Paroles et traduction Chada feat. South Blunt System - Syf tych ulic

Syf tych ulic

Ja przy użyciu mic'a przedstawię ci syf ulic
Weź odpal sobie skręta, polecam się znieczulić
Widzę ziomka w koszuli, na sprawę idzie brachu
Bo tu dramat się kryje za cyframi sygnatur
Rozsądek krzyczy 'ratuj', lecz pomoc nie nadchodzi
Podpytaj o to kurwa dzieciaków z biednych rodzin
Wiesz o co chodzi ziomuś, wiesz ziomuś co jest cięte
Najchętniej to jak Hukos skończyłbym z prezydentem
Ziomek siedzi ze skrętem i jak zarobić pyta
Dillerka na ten moment, jedyne co mu świta
Ja ciągle na tych bitach z okruchami perspektyw
Kreślę kartki do pudła, bo ziomka mi powlekli
Chujoza się wyświetlił, na sprawie jebnął szpagat
Uważaj z kim się trzymasz, co komu opowiadasz
Dla Ciebie znowu Chada, ulica to pochwala
Dla dobrych ziomków w celach dziś przy 14stu calach

Gdzieś za rogiem pewnie czyha (ulica)
Rozstaj dróg śmierci i życia (teraz tak)
To czy zostaniesz z niczym (weź posłuchaj)
Czy będziesz spokojnie oddychać (co)
Gdzieś za rogiem pewnie czyha (ulica)
Rozstaj dróg śmierci i życia (teraz tak)
To czy zostaniesz z niczym (weź posłuchaj)
Czy będziesz spokojnie oddychać (co)

Koleżko, weź uważaj jak dzwonisz do dillera
Telefon na podsłuchu, miejscówki na kamerach
Też tego nie popieram, pierdolę taki klimat
Za jakiś czas tu będzie brat druga Argentyna
Koleżko się zatrzymaj, ulica wznosi lament
Dotyczy to dzieciaków co przesadzają z ćpaniem
Tu mamy przejebane, psy zniweczyły plany
Ziomek weź się ogarnij, wciąż na cenzurowanym
My dbamy o układy i przestrzegamy reguł
Już dość mam tych awantur i wylanego gniewu
To życie według Chady, co dalej będzie nie wiem
Weź trzymaj za mnie kciuki gdy ja trzymam za Ciebie
Wiesz jakoś się wygrzebiesz, ja zawsze mówię z fartem
Te prochy i alkohol, to dzieciak chuja warte
Kup zaraz nowy starter i wymień swój telefon
Jak ziomuś od tygodnia w słuchawce słyszysz echo

Gdzieś za rogiem pewnie czyha (ulica)
Rozstaj dróg śmierci i życia (teraz tak)
To czy zostaniesz z niczym (weź posłuchaj)
Czy będziesz spokojnie oddychać (co)
Gdzieś za rogiem pewnie czyha (ulica)
Rozstaj dróg śmierci i życia (teraz tak)
To czy zostaniesz z niczym (weź posłuchaj)
Czy będziesz spokojnie oddychać (co)

Tu nie książki lecz bratku alkohol znika z półek
Wiem jak ciężko jest zamknąć rozdział pod tym tytułem
Pieprzę taką regułę, nie chce wisieć na kresce
My z jebaną policją wciąż na wojennej ścieżce
Nikt nie odda za bezcen tych fantów, które przyniósł
Tak naucza ulica swych niepokornych synów
Już obrałem azymut, teraz zaciskam pięści
Ciężko zorganizować tu splot najlepszych wieści
Od narodzin do śmierci tubylcy walą brudzia
Nie ogarniają życia, ale biorą w nim udział
Ty kurwo, żebyś wiedział, sprzedałeś życia część
Dzisiaj jesteś tu dlatego, że nie stac cię na śmierć
Takim to mówię cześć, ich krzywda mnie nie boli
Masz talent do zjebania wszystkiego mimo woli
To syf pieprzonych ulic, ja żyję tutaj człowiek
Pomimo, że z każdego kąta powiewa chłodem

Gdzieś za rogiem pewnie czyha (ulica)
Rozstaj dróg śmierci i życia (teraz tak)
To czy zostaniesz z niczym (weź posłuchaj)
Czy będziesz spokojnie oddychać (co)
Gdzieś za rogiem pewnie czyha (ulica)
Rozstaj dróg śmierci i życia (teraz tak)
To czy zostaniesz z niczym (weź posłuchaj)
Czy będziesz spokojnie oddychać (co)

Filth of these streets

I'm using the mic to show you the filth of the streets
Light up a joint, babe, I recommend you numb yourself
I see my homie in a shirt, he's going to work, babe
Because a drama is hiding here behind the signature numbers
Common sense screams "save yourself" but help doesn't come
Ask the kids from poor families about it, babe
You know what's up, dude, you know what's being cut
I'd rather finish with the president like Hukos did
My homie sits with a joint, asking how to make money
Dealing is the only thing that comes to his mind right now
I'm still on these beats with crumbs of perspectives
I'm writing letters to prison, because they took my homie
A motherfucker showed up, he did a split on the case
Be careful who you hang out with, what you tell them
For you again Chada, the street is a praise
For good homies in cells today at 14 inches

Somewhere around the corner it probably lurks (street)
Crossroads of death and life (that's how it is now)
Whether you'll be left with nothing (listen up)
Or you will breathe peacefully (what)
Somewhere around the corner it probably lurks (street)
Crossroads of death and life (that's how it is now)
Whether you'll be left with nothing (listen up)
Or you will breathe peacefully (what)

Buddy, be careful when you call the dealer
Phone's tapped, spots are on camera
I don't support this either, fuck this climate
In a while this place will be another Argentina
Buddy, stop, the street is lamenting
It's about the kids who overdo it with drugs
We're fucked here, the cops ruined the plans
Homie, get your shit together, still censored
We take care of the deals and follow the rules
I've had enough of these fights and spilled anger
This is life according to Chada, what's next, I don't know
Keep your fingers crossed for me while I keep mine crossed for you
You know you'll get by somehow, I always say with luck
These drugs and alcohol, they're not worth a shit, kid
Buy a new starter right now and change your phone
If you've been hearing an echo in the receiver for a week, dude

Somewhere around the corner it probably lurks (street)
Crossroads of death and life (that's how it is now)
Whether you'll be left with nothing (listen up)
Or you will breathe peacefully (what)
Somewhere around the corner it probably lurks (street)
Crossroads of death and life (that's how it is now)
Whether you'll be left with nothing (listen up)
Or you will breathe peacefully (what)

Here, not books, but alcohol disappears from the shelves, bro
I know how hard it is to close a chapter under this title
I don't give a damn about this rule, I don't want to be hanging on the line
We're still on the warpath with the fucking police
No one will give up for nothing the loot he brought
This is how the street teaches its rebellious sons
I've already set the azimuth, now I'm clenching my fists
It's hard to organize a bunch of good news here
From birth to death, the natives fight filth
They don't understand life, but they take part in it
You motherfucker, just so you know, you sold part of your life
You're here today because you can't afford to die
I say hello to these people, their pain doesn't bother me
You have a talent for fucking everything up against your will
This is the filth of the fucking streets, I live here, man
Even though there's a chill blowing from every corner

Somewhere around the corner it probably lurks (street)
Crossroads of death and life (that's how it is now)
Whether you'll be left with nothing (listen up)
Or you will breathe peacefully (what)
Somewhere around the corner it probably lurks (street)
Crossroads of death and life (that's how it is now)
Whether you'll be left with nothing (listen up)
Or you will breathe peacefully (what)