Czesław Niemen - Lipowa łyżka paroles de chanson

paroles de chanson Lipowa łyżka - Czesław Niemen



Żegnaj mi, lipowa łyżko,
Moja wierna towarzyszko
Zbójeckiej niedoli
Żegnaj mi, kubku blaszany,
W Bukowinie wykowany,
żegnaj grudko soli...
Com się ja po górach napasał,
Com się ja pistolców nanaszał,
Kto to wie? kto to wie?
Com się ja nakrzyczał po po lasach,
Com się ja do Widnia nawpraszał,
Com naśpiewał w dąbrowie,
Com śpiewał w dąbrowie...
Com się ja z frairką nalubił,
Com talarów złotych nagubił,
Kto to wie? Kto to wie?
Com się starych gadek nasłuchał,
Jak mi była gorzką siwucha,
Com naśpiewał w dąbrowie,
Com śpiewał w dąbrowie
Jadłem ci ja w Bukowinie
Kapuśniak gorący
I patrzałem po dolinie
Na wieczór cichnący.
Jadłem ci ja na Głodówce
Grule z czarną solą,
Pomyślałem, jak tak Bóg chce
To niech mnie zabiorą.
Com się ja po górach napasał,
Com się ja pistolców nanaszał,
Kto to wie? Kto to wie?
Com się ja nakrzyczał po po lasach,
Com się ja do Widnia nawpraszał,
Com naśpiewał w dąbrowie,
Com śpiewał w dąbrowie...
Com się ja po górach napasał,
Com się ja pistolców nanaszał,
Kto to wie? Kto to wie?
Com się ja nakrzyczał po po lasach,
Com się ja do Widnia nawpraszał,
Com naśpiewał w dąbrowie,
Com śpiewał w dąbrowie...
Com się ja z frairką nalubił...




Czesław Niemen - Złote Przeboje




Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.