paroles de chanson Zadanie - Zero , Deys
Jedno
zadanie
Deys,
Zero,
April
Joke,
Zero
Hashashins
skurwysynu
Nikim
się
prawie
nie
jaram
już
w
Polsce
I
nie
mam
ciśnienia
z
kimkolwiek
nagrywać
Uczę
się
powoli
spacji
do
osób
Bo
nie
chcę
na
mieście
mieć
z
cukru
pomnika
Lecimy
z
grupą
na
basket,
jak
za
dawnych
lat
Kurwo,
jak
to
jest
tu
moje
umieranie
To
nie
chcę
już
więcej
życia,
no
pa
Trylion
wiadomości
z
rzędu,
nie
wiem
nawet
która
Pisze
mi,
że
zakochana
jest
w
dziurawe
usta
Gramy
koncerty
i
spotykam
ludzi,
co
słuchałem
kiedyś
jak
miałem
marzenia
Teraz
jak
widzę
te
przechlane
gęby
To
nie
chcę
mieć
z
nimi
już
nic
do
czynienia
Fani
są
spoko,
no,
ale
do
chwili
Gdy
jakieś
pojeby
nie
widzą
granicy
Zanosi
zdjęcie
i
jeden
do
jeden,
chce
dziarę
jak
ja
mieć,
u
tatuażysty
Od
tego
momentu
chodzę
po
krakowsku
Z
maczetą
za
pazuchą
nawet
do
kiosku
Zdziwi
się
debil,
jak
spotka
mnie
kiedyś
I
wyciągnie
łapę
po
podpis
(chodź
tu)
Otaczam
się
ludźmi
z
odmiany
poważnych
Że
łamią
na
dobre,
jak
trzeba,
zasady
I
Terry
miał
rację,
że
zawsze
chaos
wygra
z
ładem
Bo
lepiej
zorganizowany
Daj
komuś
ogień,
a
będzie
mu
ciepło
No
może
tak
przez
jeden
dzień
Chyba,
że
wrzucisz
biedaka
do
ognia
To
do
końca
życia
się
zagrzeje,
nie?
Roku
Pora
Piąta,
taka
faza
Jak
wolisz
to
nawet
może
być
taka
prawda
człowieku
Ginger
Ninja,
dawać
mi
to
złoto
i
spierdalamy
Znowu
miałem
sen
człowieku
W
sumie
to
koszmar
I
wiesz
co
mi
się
śniło?
Śniło
mi
się,
że
nie
miałem
żadnego
zadania
Dawid
miał
jedno
zadanie,
i
co?
Patrz
jak
to
poszło,
brat
Sinusoida
na
dobro
i
zło
Odcinam
doły
strat
Jestem
wyjątkiem
grawitacji
Macie
zaszczyt
łaki,
że
chce
mi
się
w
ogóle
dzielić
jeszcze
scenę
z
wami
Dawid
miał
jedno
zadanie,
i
co?
Patrz
jak
to
poszło,
brat
Sinusoida
na
dobro
i
zło
Odcinam
doły
strat
Jestem
wyjątkiem
grawitacji
Macie
zaszczyt
łaki,
że
chce
mi
się
w
ogóle
dzielić
jeszcze
scenę
z
wami
Mam
jedno
zadanie
na
dzisiaj
Po
twarzy
za
chuj
nie
wyczytasz
Mam
jedno
zadanie
na
zawsze
W
tym
władzę
jak
Master
of
Puppets
W
ogóle
nie
ma,
że
raper
Bo
moi
ludzie
to
kartel
I
możesz
mi
wierzyć
To
przemyt
wartości
dodany
na
masową
skalę
Te
wasze
zabiegi,
tak
kurewsko
sprzeczne
Twarze,
wypieki
i
blade
pojęcie
Tonę
w
opinii
jak
Ian
na
scenie
Znoszę
to
gówno
jak
on
epilepsję
Yea?
Yea,
ja
tak
Gdy
zamiast
serca
masz
basy,
gitarę
i
chroniczne
ciary
na
plecach
Zwiedzam
kolejny
level,
level
na
ostatnim
piętrze
Już
znają
mnie
dobrze,
no
bo
ciągle
na
nich
leje
Mam
gry
w
pudełkach,
więc
zamykam
i
otwieram
sobie
Wedle
uznania,
pora
spania,
pionki
wstrzymać
oddech
Wiesz
co
to
progres?
Suko
Że
nie
chodzę
w
kółko
Jaki
argument
przeciw
temu
mógłbyś
tu
wysunąć?
Ja
to
ktoś
inny,
inni
mogą
mi
pozazdrościć
Nie
zdradzę
swoich
wizji
Sam
ze
sobą
zbijam
piątki
Dawid
miał
jedno
zadanie,
i
co?
Patrz
jak
to
poszło,
brat
Sinusoida
na
dobro
i
zło
Odcinam
doły
strat
Jestem
wyjątkiem
grawitacji
Macie
zaszczyt
łaki,
że
chce
mi
się
w
ogóle
dzielić
jeszcze
scenę
z
wami
Dawid
miał
jedno
zadanie,
i
co?
Patrz
jak
to
poszło,
brat
Sinusoida
na
dobro
i
zło
Odcinam
doły
strat
Jestem
wyjątkiem
grawitacji
Macie
zaszczyt
łaki,
że
chce
mi
się
w
ogóle
dzielić
jeszcze
scenę
z
wami

1 Świetlik
2 Mały sklep
3 Radical
4 Zabijam ludzi
5 Pomo
6 Krotkowzroczność
7 Motyle
8 Zimno
9 Zadanie
10 Wzór
11 Obrazki
12 Wyglądy
13 Gone
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.