paroles de chanson Podatek od miłości - Kayah , Grzegorz Hyzy
Wilgotnych
drżenie
ust
Dziś
barwi
moje
popołudnie
Śledzę
każdy
twój
ruch
Na
dłonie
patrzę
smukłe
I
znów
drażniona
pięknem
Unoszę
cię
na
wietrze
I
łowie
twoich
oczu
błysk
Dla
ciebie
cała
jestem
Nie
martwię
się
o
resztę
Tylko
powiedz
mi
Że
ze
mną
zechcesz
być
Dziś
już
wiem
Ze
zapłacę
od
miłości
podatek
I
nie
zmieni
nic
twój
uśmiech
Nie
zmienią
łzy
Wiem
co
będzie
później
Mało
zysków
i
straty
Ale
nie
zostawię
cię,
nie
pójdę
Będę
tam
gdzie
ty
Mam
wciąż
bezczynne
ręce
I
puste
mam
ramiona
I
wiem
ze
nie
odejdą
stad
bez
ciebie
Choć
jesteś
wciąż
nie
moja
Znów
drażniony
pięknem
Unoszę
się
na
wietrze
I
łowie
twoich
oczu
błysk
Dla
ciebie
cały
jestem
Jak
diamentowym
wiertłem
Kruszysz
moje
serce
Kiedy
nie
chcesz
ze
mną
być
Dziś
już
wiem
Ze
zapłacę
od
miłości
podatek
I
nie
zmieni
niż
twój
uśmiech
Nie
zmienią
łzy
Wiem
co
będzie
później:
wpadnę
w
tarapaty
Ale
nie
zostawię
cię
Nie
pójdę
Będę
zawsze
tam
gdzie
ty
Dziś
już
wiem
Ze
zapłacę
od
miłości
podatek
I
nie
zmieni
nic
twój
uśmiech
Nie
zmienią
łzy
Zawsze
tam,
gdzie
ty
Nie
zostawię
cię
Nie
pójdę
Będę
zawsze
tam
gdzie
ty
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.