Niech Żyje Bal - Maryla Rodowicz traduction en anglais

Niech Żyje Bal

Życie kochanie trwa tyle co taniec
Fandango, bolero, be-bop
Manna, hosanna, różaniec i szaniec
I jazda, i basta, i stop

Bal to najdłuższy na jaki nas proszą
Nie grają na bis, chociaż żal
Zanim więc serca upadłość ogłoszą
Na bal, marsz na bal

Szalejcie aorty, ja idę na korty
Roboto ty w rękach się pal
Miasta nieczule mijajcie jak porty
Bo życie, bo życie to bal

Bufet jak bufet jest zaopatrzony
Zależy, czy tu, czy gdzieś tam
Tańcz póki żyjesz i śmiej się do żony
I pij zdrowie dam!

Niech żyje bal!
Bo to życie to bal jest nad bale!
Niech żyje bal!
Drugi raz nie zaproszą nas wcale!
Orkiestra gra!
Jeszcze tańczą i drzwi są otwarte!
Dzień warty dnia!
A to życie zachodu jest warte!

Chłopo-robotnik i boa grzechotnik
Z niebytu wynurza sie fal
Widzi swą mamę i tatę, i żonkę
I rusza, wyrusza na bal

Sucha kostucha - ta Miss Wykidajło
Wyłączy nam prąd w środku dnia
Pchajmy więc taczki obłędu, jak Byron
Bo raz mamy bal!

Niech żyje bal!
Bo to życie to bal jest nad bale!
Niech żyje bal!
Drugi raz nie zaproszą nas wcale!
Orkiestra gra!
Jeszcze tańczą i drzwi są otwarte!
Dzień warty dnia!
A to życie zachodu jest warte!

Niech żyje bal!
Bo to życie to bal jest nad bale!
Niech żyje bal!
Drugi raz nie zaproszą nas wcale!
Orkiestra gra!
Jeszcze tańczą i drzwi są otwarte!
Dzień warty dnia!
A to życie zachodu jest warte!

Niech żyje bal!
Bo to życie to bal jest nad bale!
Niech żyje bal!
Drugi raz nie zaproszą nas wcale!

Ball Is Life

Life, my darling, is like a dance
Fandango, bolero, be-bop
Manna, hosanna, rosary and barricade
And ride, and basta, and stop

A ball is the longest dance we're asked to
They don't play an encore, though it's a shame
So before our hearts declare bankruptcy
To the ball, march to the ball

Rage, aortas, I'm going to the courts
Robot, you're burning up in your hands
Indifferent cities pass like ports
Because life, because life is a ball

The buffet is as well-stocked as it can be
It depends, whether here or somewhere there
Dance while you live and laugh at your wife
And drink to the ladies!

Long live the ball!
Because this life is a ball above balls!
Long live the ball!
They won't invite us again the second time!
The orchestra plays!
They're still dancing and the doors are open!
A day worth a day!
And this life in the West is worth it!

Guy-peasant and rattlesnake
From the void emerges a wave
Sees his mother and father, and wife
And moves, sets off for the ball

Grim Reaper - that Miss Bouncer
Turns off our power in the middle of the day
So let's push the wheelbarrows of madness, like Byron
Because we have one ball!

Long live the ball!
Because this life is a ball above balls!
Long live the ball!
They won't invite us again the second time!
The orchestra plays!
They're still dancing and the doors are open!
A day worth a day!
And this life in the West is worth it!

Long live the ball!
Because this life is a ball above balls!
Long live the ball!
They won't invite us again the second time!
The orchestra plays!
They're still dancing and the doors are open!
A day worth a day!
And this life in the West is worth it!

Long live the ball!
Because this life is a ball above balls!
Long live the ball!
They won't invite us again the second time!