Paroles et traduction Mikromusic - Szkodnik (Live)

Szkodnik (Live)

Nie wolno wstać, gdy się leży, tak się dobrze leży
Gdy ktoś za mnie przeżyje, w moim imieniu sparzy
Dobrze się odpoczywa - jak szkodnik pod liściem
Czy prosiłam o to ciało, czy też wybierałam
Samą siebie?

Ja na świat się nie prosiłam, żyję przez przypadek
To tak naprawdę cię drażni, to cię we mnie boli
Niedoskonałości ciała i fabryczne braki
Nie prosiłam o to wszystko, też nie wybierałam
Samej siebie

Jestem i w głowie twej rosnę - jak krzewy dzikich malin
Słodkie owoce, a z drugiej strony kłuję strasznie
Głębokie mam już korzenie, gdy mnie z nimi wyrwiesz
Uporządkujesz i przytniesz - wkrótce będę znowu taka sama

Może po prostu mnie zabij
Po cichutku, kulturalnie
Jak kod milcząco mnie skasuj
Tak jak muchę: złap mój oddech

Może po prostu mnie zabij
Po cichutku, kulturalnie
Jak kod milcząco mnie skasuj
Złap mój oddech, złap mój oddech

Pest (Live)

I shouldn't get up when I'm lying down, it's so good to lie here
When someone lives for me, gets burned in my name
It's good to rest - like a pest under a leaf
Did I ask for this body, or did I even choose
Myself?

I didn't ask to be born, I live by accident
This is what really irritates you, this is what hurts you about me
The imperfections of the body and its factory defects
I didn't ask for all this, I didn't choose
Myself

I exist and grow in your head - like wild raspberry bushes
Sweet fruits, but on the other hand I sting terribly
My roots are deep, if you tear me out with them
You'll tidy up and trim me - soon I'll be the same again

Maybe just kill me
Quietly, politely
Like a code silently erase me
Like a fly: catch my breath

Maybe just kill me
Quietly, politely
Like a code silently erase me
Catch my breath, catch my breath