paroles de chanson Wracam do Domu - Paluch
Wchodzę
na
scenę
znowu,
daj
mi
mój
mikrofon
Tu
słyszę
bit
od
progu,
to
jest
mój
drugi
dom
Niech
wiszą
psy
na
dzwonku,
Ty
dawaj
głośniej
to...
Wchodzę
na
scenę
znowu,
daj
mi
mój
mikrofon
Tu
słyszę
bit
od
progu,
to
jest
mój
drugi
dom
Niech
wiszą
psy
na
dzwonku,
Ty
dawaj
głośniej
to
Znów
czuję
siłę
ziom,
wracam
do
domu
Wchodzę
na
scenę
znowu,
daj
mi
mój
mikrofon
Tu
słyszę
bit
od
progu,
to
jest
mój
drugi
dom
Niech
wiszą
psy
na
dzwonku,
Ty
dawaj
głośniej
to
Znów
czuję
siłę
ziom,
wracam
do
domu
Nie
było
mnie
tu
chwilę,
tęskniłem
przez
cały
tydzień
Powiedz
kto
Ciebie
męczył
wszystkich
mi
po
ksywach
wymień
Wiesz,
możesz
mi
ufać
nigdy
Ciebie
nie
skrzywdziłem
Jesteś
moją
sceną,
jestem
Twój,
dbam
o
Twoje
imię
Pamiętasz
te
najlepsze
chwile
i
wszystkie
potknięcia
Nie
należysz
do
tych
łatwych,
tych
łatwych
do
wzięcia
Często
chce
Cię
omamić
jakiś
muzyczny
bękart
Prędzej
na
Twoich
deskach
połamie
sobie
skurwiel
żebra
Wiesz,
że
dzięki
takim
jak
my
masz
silne
fundamenty
Wszystkie
nadmuchane
gwiazdki
mają
dziurawy
wentyl
Czasem
pozwalasz
wrócić
przez
jebane
sentymenty
Stoją
na
krawędzi,
od
niepamięci
centymetry
Plaga
wersów
trefnych
zalewa
Cię
jak
powódź
Mój
rap
jak
diament
gęsty
na
płytach
z
żelbetonu
Czujesz
mą
obecność,
stoję
przy
Twoim
boku
Jeszcze
parę
kroków
i
znowu
wracam
do
domu!
Wchodzę
na
scenę
znowu,
daj
mi
mój
mikrofon
Tu
słyszę
bit
od
progu,
to
jest
mój
drugi
dom
Niech
wiszą
psy
na
dzwonku,
Ty
dawaj
głośniej
to
Znów
czuję
siłę
ziom,
wracam
do
domu
Wchodzę
na
scenę
znowu,
daj
mi
mój
mikrofon
Tu
słyszę
bit
od
progu,
to
jest
mój
drugi
dom
Niech
wiszą
psy
na
dzwonku,
Ty
dawaj
głośniej
to
Znów
czuję
siłę
ziom,
wracam
do
domu
Masz
miejsce
dla
wszystkich,
znasz
dobrze
każdego
loopa
Nawet
jak
grają
w
nowych
butach,
wyczuwasz
zapach
gówna
Kochasz
hymny
na
swój
temat,
pamięć
o
swych
duchach
Wszędzie
ten
sam
schemat
jaki
kraj
taki
Tupac
Wiem
lubisz
łatwy
szmal
wpuszczasz
ich
na
jeden
sezon
Dajesz
poczuć
ich
władzę,
fejm
na
jeden
miesiąc
Jesteś
dla
nich
zimną
suką,
o
Twych
gierkach
nic
nie
wiedzą
Jutro
zmieszasz
ich
z
błotem
bo
chodzi
tylko
o
pieniądz
Dla
wytrawnych
graczy
masz
miłość
i
rezerwy
To
jak
rodzinne
zjazdy,
odwiedzamy
Cię
bez
przerwy
Jesteś
jak
wykrywacz
prawdy
- w
sercu
nosisz
nasze
herby
Tylko
Twoi
wybrańcy
zaspokoją
Twe
potrzeby
Wiem,
że
czekasz
na
mój
album
w
całym
wydawniczym
tłoku
Przez
sześć
ostatnich
krążków
dałaś
mi
tu
stałe
lokum
I
choć
dzielę
z
resztą
salon,
trzymasz
dla
mnie
większy
pokój
Znowu
wjeżdzam,
jestem
u
siebie,
wracam
do
domu!
Wchodzę
na
scenę
znowu,
daj
mi
mój
mikrofon
Tu
słyszę
bit
od
progu,
to
jest
mój
drugi
dom
Niech
wiszą
psy
na
dzwonku,
Ty
dawaj
głośniej
to
Znów
czuję
siłę
ziom,
wracam
do
domu
Wchodzę
na
scenę
znowu,
daj
mi
mój
mikrofon
Tu
słyszę
bit
od
progu,
to
jest
mój
drugi
dom
Niech
wiszą
psy
na
dzwonku,
Ty
dawaj
głośniej
to
Znów
czuję
siłę
ziom,
wracam
do
domu
Wchodzę
na
scenę
znowu,
daj
mi
mój
mikrofon
Tu
słyszę
bit
od
progu,
to
jest
mój
drugi
dom
Niech
wiszą
psy
na
dzwonku,
Ty
dawaj
głośniej
to
Znów
czuję
siłę
ziom,
wracam
do
domu
Wchodzę
na
scenę
znowu,
daj
mi
mój
mikrofon
Tu
słyszę
bit
od
progu,
to
jest
mój
drugi
dom
Niech
wiszą
psy
na
dzwonku,
Ty
dawaj
głośniej
to
Znów
czuję
siłę
ziom,
wracam
do
domu...
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.