Paroles et traduction Slums Attack - Smierc

Smierc

Umierasz gnoju, twój pieprzony czas się kończy
Za chwilę twa rodzina w bólu się połączy
Przed przeznaczeniem nie uciekniesz o nie (o nie)
Prędzej czy później śmierć i tak dopadnie cię

Co czujesz i przeżywasz gdy twa szansa przepada
Ostatni oddech zabiera ci śmierć gdy do domu twego wpada
Strata brata to coś więcej niż jebane nieszczęście
Kostucha wyciąga swe łapy i śmieje się w podzięce
Żyjemy otoczenie podziałami i wojnami
Nawzajem sobie kurwa życie odbieramy
Umrzeć w strzelaninie to nie jest żaden wstyd
Teraz leżysz w grobie i lądujesz wszystkich bit?
Garstka piachu, łzy i kilka wieńców
Wszystko to dla ciebie, to jest prezent od szaleńców
Którzy niestety wygarnęli w twoją stronę
Zostawiłeś swego syna i zrozpaczoną żonę

Umierasz gnoju, twój pieprzony czas się kończy
Za chwilę twa rodzina w bólu się połączy
Przed przeznaczeniem nie uciekniesz o nie (o nie)
Prędzej czy później śmierć i tak dopadnie cię

Ta kurewska współzależność oraz chęć dominacji
Każdy z giwerą próbuje bronić swoich racji
Strzelasz raz, drugi, trzeci i czwarty
Twój wróg pada na ryj, skończyły się żarty
Łeb przestrzelony, brzuch rozdarty od kul
Stoisz nad ofiarą i wyszydzasz ten gnój
Bezcześcisz zwłoki, te pieprzoną kupę gówna
Jesteś w tym dobry, nikt nie może ci dorównać
To nie jest jak domino czy pieprzona gra w kości
Trzeba wiedzieć co i jak gdy zabija się gości
Ten Białas co oberwał nie wyliże się już z ran
Chuj mu w dupę niech mu ziemia lekką będzie
Wkrótce na cmentarzu więcej ciał przybędzie

Umierasz gnoju, twój pieprzony czas się kończy
Za chwilę twa rodzina w bólu się połączy
Przed przeznaczeniem nie uciekniesz o nie (o nie)
Prędzej czy później śmierć i tak dopadnie cię

Nic ci nie zrobią gdy nie mają dowodów
Skurwiele umierają przecież z różnych powodów
Pociągasz za spust mówiąc - żegnaj skurwielu
Zapewne w ten sposób zginie jeszcze wielu frajerów
Morderstwo bez powodu to nas wszystkich intryguje
Wystarczy, że cię ktoś potrąci albo zignoruje
Wtedy pada wyrok, już nie żyjesz Białasie
Kończysz swoje życie na tym świecie ty kutasie
Zdychasz powoli i nic już nie czujesz
Przypominasz sobie życie i powoli żałujesz
Za takie błędy płaci się wysoką cenę
Trafiłeś do piekła, a marzyłeś o niebie

Jeśli kogoś wkurwia twój styl życia, sposób bycia
To ten ktoś z bronią w ręku chce pozbawić ciebie życia
To on jest twą wyrocznią, jebanym fatum
Gdy zmieni zdanie i nie strzeli to podziękuj mu za to

Umierasz gnoju, twój pieprzony czas się kończy
Za chwilę twa rodzina w bólu się połączy
Przed przeznaczeniem nie uciekniesz o nie (o nie)
Prędzej czy później śmierć i tak dopadnie cię

Death

You're dying, scum, your fucking time is up
Soon your family will unite in pain
You can't escape destiny, oh no (oh no)
Sooner or later death will get you anyway

What do you feel and experience when your chance is gone
Your last breath is taken by death when it comes crashing into your home
The loss of a brother is more than just fucking misfortune
The Grim Reaper reaches out its claws and laughs in gratitude
We live surrounded by divisions and wars
We take each other's fucking lives
Dying in a shootout is no shame
Now you lie in the grave and land everyone's bit?
A handful of sand, tears, and a few wreaths
All this for you, a gift from the madmen
Who unfortunately unloaded in your direction
You left behind your son and grieving wife

You're dying, scum, your fucking time is up
Soon your family will unite in pain
You can't escape destiny, oh no (oh no)
Sooner or later death will get you anyway

This fucking interdependence and desire for domination
Everyone with a gun tries to defend their reasons
You shoot once, twice, three times, and a fourth
Your enemy falls on his face, the jokes are over
Head shot through, stomach ripped open by bullets
You stand over the victim and mock this scum
You desecrate the corpse, this fucking pile of shit
You're good at it, no one can match you
It's not like dominoes or a fucking game of dice
You have to know what and how when you kill guests
This Whitey who got hit won't lick his wounds anymore
Fuck him, may the earth rest lightly on him
Soon more bodies will arrive at the cemetery

You're dying, scum, your fucking time is up
Soon your family will unite in pain
You can't escape destiny, oh no (oh no)
Sooner or later death will get you anyway

They can't do anything to you if they don't have evidence
Bastards die for various reasons, after all
You pull the trigger saying - goodbye, motherfucker
Many more suckers will probably die this way
Murder without reason intrigues us all
It's enough for someone to hit you or ignore you
Then the sentence is passed, you're no longer alive, Whitey
You end your life in this world, you dick
You're dying slowly and you don't feel anything anymore
You remember your life and slowly regret it
Such mistakes are paid for with a high price
You ended up in hell, and you dreamed of heaven

If someone is pissed off by your lifestyle, your way of being
Then that someone with a gun in hand wants to take your life
He is your oracle, your fucking fate
If he changes his mind and doesn't shoot, thank him for it

You're dying, scum, your fucking time is up
Soon your family will unite in pain
You can't escape destiny, oh no (oh no)
Sooner or later death will get you anyway