paroles de chanson Rihanna - Zizy

Znam wszystkie drogi w zaświatach
Odbieram calla od diabła
Z demonem odpalam bata
Te sztuki piękne ale nie jak Rihanna
A nocki na studio to jest moja mania
Nie czuje emocji i to ciężka sprawa
Ona mi w tym nie pomaga
Ona jest tak pojebana
A chciałem tylko polatać
Kręcą mnie suki co maja źle w głowach
Nie liczę na gwiazdy nie kładę tarota
Nie wierze w bogów
Bo mam kompleks Boga
W głowie tysiąc myśli
I każda jest chora
Nie wierze ludziom
Bo nie wierze w słowa
Jej uśmiech dla mnie jak
Rana postrzałowa

Trap Skacze jak morant
Chce czarny cullinan
Ona jak dopamina
Zizyflex fashion killa

Czasem sam nie wiem już jak to się dzieje
Mogę stracić wszystko już bywałem w piekle
I dlaczego znowu mam złudne nadzieje
Substancje w obiegu i wtedy to kleje

Znam wszystkie drogi w zaświatach
Odbieram calla od diabła
Z demonem odpalam bata
Te sztuki piękne ale nie jak Rihanna
A nocki na studio to jest moja mania
Nie czuje emocji i to ciężka sprawa
Ona mi w tym nie pomaga
Ona jest tak pojebana
A chciałem tylko polatać
Kręcą mnie suki co maja źle w głowach
Nie liczę na gwiazdy nie kładę tarota
Nie wierze w bogów
Bo mam kompleks Boga
W głowie tysiąc myśli
I każda jest chora
Nie wierze ludziom
Bo nie wierze w słowa
Jej uśmiech dla mnie jak
Rana postrzałowa

Sztuki spod dłuta Michała Anioła
Chce je na kolanach jak na mszy w kościołach
A na trackach podkręcam podaż nienawidzisz albo mnie kochasz
Nie czaisz bo to moja lota (lota)
Odpaliłem lonta (lont)
Wrzuciłem oxa (Ox)
Dryfuje na OD (OD)
Nie mogę się poddać (nie mogę się poddać)

Tylko trap
Muza 24h (24h)
Zizyflex
Muszę podbić cały świat
Cały świat
Cały świat
Cały świat
Cały świat

Znam wszystkie drogi w zaświatach
Odbieram calla od diabła
Z demonem odpalam bata
Te sztuki piękne ale nie jak Rihanna
A nocki na studio to jest moja mania
Nie czuje emocji i to ciężka sprawa
Ona mi w tym nie pomaga
Ona jest tak pojebana
A chciałem tylko polatać
Kręcą mnie suki co maja źle w głowach
Nie liczę na gwiazdy nie kładę tarota
Nie wierze w bogów
Bo mam kompleks Boga
W głowie tysiąc myśli
I każda jest chora
Nie wierze ludziom
Bo nie wierze w słowa
Jej uśmiech dla mnie jak
Rana postrzałowa