Текст песни Ballada Populistyczna - Budka Suflera
Siewcy
zła
Pora
zbioru
burz
Piana
słów
Nie
smakuje
już
Cichy
gniew
Znów
się
gromkim
staje
Karty
znacz
Sobie
lepsze
syp
Prosty
tłum
Nie
zrozumie
gry
Przaśny
chleb
Cóż
im
pozostaje
A
przecież
miał
być
dobry,
wspólny
dom
Cóż
z
tego
znowu
wyszło
W
piwnicy
znowu
przyszło
żyć
tym
Co
tworzyli
jutro
jak
mit!
Co
tworzyli
jutro
jak
mit!
Który
raz
Pięści
ściska
złość
Który
raz
trzeba
mówić
dość
Cichy
gniew
Znów
się
gromkim
staje
A
przecież
miał
być
dobry,
wspólny
dom!
Cóż
z
tego
znowu
wyszło?
W
piwnicy
znowu
przyszło
żyć
tym
Co
tworzyli
jutro
jak
mit!
Co
tworzyli
jutro
jak
mit!

1 To Moja Pieśń
2 Taniec Cieni
3 Skazani Na Ten Czas
4 Śnieżna Kula
5 Spóźniamy Się
6 Niewidziani
7 Tajemnicza Siła
8 Nad Brzegiem Tęczy
9 Doganiaj
10 Każdy Ma Swoją Tajemnicę
11 Wyścig Szczurów
12 Troche Słabej Woli
13 Za Duża Konkurencja
14 Ballada Populistyczna
15 Breathing You
16 Dancing with Ghosts
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.