Текст песни Grand Canyon - Budka Suflera
Podróż
widziałem,
widziałem
wiatr
Kamień
co
spadał
w
dół
I
przepaść,
która
podpowie
Ci
Jak
mały
jesteś
tu
Ziemi
czerwonej
widziałem
kres
Cudu
istnienia
głos
I
wodę
życia
na
samym
dnie
I
wyrok
na
nasz
los
Pokój
widziałem,
harmonię
skał
Armię
pasiastych
warstw
Ptaki
kamienne
co
skrzydłem
swym
Natury
strzegą
bram
Ludzi
krzykliwych
widziałem
tłum
Strojnych
w
pamiątek
blichtr
I
błysną
flesz
i
banknot
spad
Jak
przypadkowy
widz
A
ty
się
śmiejesz,
nie
mówisz
nic
Tak
lepiej,
łatwiej
tak
Dalej
i
dalej
zanurzyć
się
w
świat
I
życia
poczuć
smak
Wyżej
i
wyżej
ulecieć
hen
Nad
wyobraźni
czas
Dotknąć,
zobaczyć
i
przeżyć
i
czuć
Wszystko
co
wokół
nas
A
tylko
czasem
wraca
gdzieś
Ten
o
zagładzie
film
Że
zamiast
wody
płynie
krew
Kto
chce
to
wiedzieć...
nikt
Podróż
widziałem,
widziałem
wiatr
Kamień
co
spadał
w
dół
I
przepaść,
która
podpowie
Ci
Jak
mały
jesteś
tu
Ludzi
krzykliwych
widziałem
tłum
Strojnych
w
pamiątek
blichtr
I
błysną
flesz
i
banknot
spad
Jak
przypadkowy
widz
Ziemi
pachnącej
widziałem
kres
I
na
kamieniu
las
I
żeby
jeszcze
zostało
coś
Gdy
już
nie
będzie
nas
1 Wino, Śpiew I Łzy
2 Taki Świat
3 Pustelnik
4 Kolor Ziemi
5 Grand Canyon
6 Fraszka dla Staszka
7 Dwudziesty Wiek
8 Chodź
9 Żyjesz Bo Śpiewasz
10 Taki Świat (Intro)
11 Upiór
12 Noc
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.