Текст песни Szkoła - Dawid Kwiatkowski
Dziś
w
szkole
ktoś
podchodzi,
pyta
głośno
Przecież
to
nie
ja!
Kłopoty,
tarapaty?
Ja
nic
nie
wiem,
w
co
się
tutaj
gra!
Na
horyzoncie
nowe
cele
pojawiają
się
Wyzwaniu
stawisz
czoła
Nie
myśl,
co
dziś
pójdzie
źle
Po
swojemu
zróbmy
to
Już
o
mnie
wszystko
wiesz
Do
przodu
chociaż
zróbmy
krok
Ale
niekończący
się
Zabawa
może
trwać
po
świt
Chyba
właśnie
tego
chcesz
Bądź
przyjacielem,
a
nie
kimś,
kto
odwróci
się
Imprezą
zawładniemy,
naszym
czasem
Nikt
nie
boi
się
Nauczyciele,
wychowawcy?
Przecież,
nikt
nie
dowie
się
Gdzie
jest
w
tym
wszystkim
tyle
zła
O
którym
ciągle
mówią
nam?
To
nie
jest
ważne,
daj
mi
rękę
Zatrzymam
czas!
Po
swojemu
zróbmy
to
Już
o
mnie
wszystko
wiesz
Do
przodu
chociaż
zróbmy
krok
Ale
niekończący
się
Zabawa
może
trwać
po
świt
Chyba
właśnie
tego
chcesz
Bądź
przyjacielem,
a
nie
kimś,
kto
odwróci
się
Kto
odwróci
się?
Kto
odwróci
się?
Kto
odwróci
się?
Po
swojemu
zróbmy
to
Już
o
mnie
wszystko
wiesz
Do
przodu
chociaż
zróbmy
krok
Ale
niekończący
się
Zabawa
może
trwać
po
świt
Chyba
właśnie
tego
chcesz
Bądź
przyjacielem,
a
nie
kimś,
kto
odwróci
się
Po
swojemu
zróbmy
to
Do
przodu
chociaż
zróbmy
krok
Zabawa
może
trwać
po
świt
Bądź
przyjacielem,
a
nie
kimś,
kto
odwróci
się
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.