Текст песни Niewinni i ja - Cz.I i II (2003 Remaster) - Dżem
W
deszczowy
dzień
ulicą
szedł
Spotkałem
go,
cholerny
pech
To
był
niewinny
i
taką
minę
miał
Teraz
już
wiem,
że
los
tak
chciał
Rozmowa
krótka,
jeden
gest
Wiedziałem
już,
że
towar
pewny
jest
Ogarnął
mnie
szaleństwa
duch
I
już
niewinnych,
niewinnych
było
dwóch
Do
bramy,
bo
pada
deszcz
Gdy
zaćpiesz
przejdzie
dreszcz
I
wróci,
wróci
tęcza
barw
I
pęknie
twój
wrogi
świat
I
znów
przed
życiem,
przed
życiem
pęknie
strach
Twój
strach,
twój
strach,
twój
strach
Który
cię
zmusza,
aby
ćpać
(Uwaga,
glina
Uwaga,
glina)
Do
bramy,
bo
pada
deszcz
Gdy
zaćpiesz
przejdzie
dreszcz
Do
bramy,
bo
pada
deszcz
Gdy
zaćpiesz
przejdzie
dreszcz
Do
bramy,
bo
pada
deszcz
Gdy
zaćpiesz
przejdzie
dreszcz
Przejdzie
dreszcz
Przejdzie
dreszcz
Przejdzie
dreszcz
Przejdzie
dreszcz
I
wróci,
wróci
tęcza
barw
I
pęknie
twój
wrogi
świat
I
znów
przed
życiem,
przed
życiem,
pęknie
strach
Mój
strach
Mama
powiedziała
mi
Że
każdy
ma
swojego
anioła,
swojego
anioła
A
potem
odeszła
Gdzie,
gdzie
byłeś,
gdzie
byłeś
gdy
płakał
Bóg
Przyszedłeś
w
słońcu
kiedy
przestało
padać
A
po
niewinnym
A
po
niewinnym
Zostało
tylko
A
po
niewinnym
zostało
tylko
Wspomnienie
Wspomnienie
W
deszczowy
dzień
ulicą
szedł
Spotkałem
go,
cholerny
pech
Spotkałem
go,
cholerny
pech
Cholerny
pech
Cholerny
pech,
pech,
pech,
pech,
pech,
pech
Pech,
pech,
pech,
pech,
pech,
pech
Pech,
pech
Pech,
pech,
pech,
pech
Pech,
pech,
pech,
pech
Pech,
pech,
pech,
pech
(Dziękuję
wam,
hej)
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.