Текст песни Paranoja - Frosti Rege
Real
talk,
Frosti
Rege,
Midas
Mam
już
dosyć
paranoi,
chociaż
dużo
rzadziej
palę
Oglądania
się
za
plecy,
jak
zapierdalam
z
przypałem
Po
to
żeby
se
zapłacić
za
szlamunek
i
mieszkanie
A
te
kurwy
myślą,
że
kupią
szacunek,
jebać
pały
Ja
raz
w
weekend
zarobiłem
tyle
co
moja
mama
przez
miesiąc
Nie
ma
najniższej
w
kraju,
potem
tydzień
banie
lecząc
Rozkminiłem,
że
ten
kraj
to
nadal
patologii
centrum
Wszystko
kręci
się
dookoła
floty,
baletu,
seksu
Nowe
buty
co
trzy
miecha,
codziennie
na
fazie
Zawsze
jest
na
balet
nawet
jak
się
żre
chujową
szamę
Dwóch
typeczków
stoi
w
bramie,
no
to
lecę
na
około
Się
nie
boję
dostać
w
mordę,
nie
chcę
pyrania
ze
sobą
Mam
co
ich
interesuję
i
nie
jest
to
Pedegree
Jak
się
zapytasz
o
kogoś,
to
nikt
kurwa
nie
wie
nic
Kto
się
pyta
ten
nie
błądzi,
kto
nie
pyta
szponci
Uważaj
mordo,
żeby
nie
pomylić
drogi,
z
o
o
Paranoja,
paranoja
Trzeba
naruchać
hajs
I
oby
trzymał
się
fart
(hej,
hej,
hej!)
Paranoja,
paranoja
Trzeba
naruchać
hajs
Oby
trzymał
się
fart
Utrzymać
stres
i
ciśnienie
co
ciągną
wiecznie
do
ziemi
Na
nogach
pewnie
trzeba
stać
Paranoja,
paranoja
Trzeba
naruchać
hajs
Oby
trzymał
się
fart
Utrzymać
stres
i
ciśnienie
co
ciągną
wiecznie
do
ziemi
Na
nogach
pewnie
trzeba
stać
Jak
pracowałem
legalnie,
kurwa
chuja
zarobiłem
Traciłem
głowy
na
bzdury
i
na
nic
nie
miałem
siły
Tu
praca
jest
dla
Hindusa
albo
Ukraińca
synuś
Co
wynajmuje
kawalerkę
w
piętnastu
i
na
spanie
mają
dyżur
I
to
nie
są
jebane
żarty,
to
historie
prosto
z
Warszawy
Dla
moich
zwierzaków
farcik,
on
jest
tu
najbardziej
przydatny
Wszędzie
jebane
pijawki
i
zapierdalają
kijanki
A
jak
przychodzi
weekend
to
party,
w
ruch
wchodzą
kubki
i
karty
Głupie
typy
i
brzydkie
panny,
każdy
chciałby
drugie
Miami
Leci
na
odloty
i
wali
kurwę
dzisiaj
jako
piętnasty
To
miasto
poryło
tyle
leków,
że
się
zamieniło
w
psychiatryk
Mordo
uważaj
lepiej
z
kim
tańczysz,
bo
cię
zakręci
tak
że
zobaczysz
Wiele
osób
tu
przyjeżdża
i
spierdala
po
pół
roku
Szybkie
znajomości
mordki,
ziomki,
potem
trochę
w
szoku
Bo
się
kończy
flota,
balet
i
zostają
sam
jak
palec,
melanże,
poryte
banie
A
przecież
było
tak
fajnie,
co?
Paranoja,
paranoja
Trzeba
naruchać
hajs
Oby
trzymał
się
fart
Oby
trzymał
się
fart
Paranoja,
paranoja
Oby
trzymał
się
fart
Oby
trzymał
się
fart
(hej,
hej,
hej,
hej!)
Paranoja,
paranoja
Trzeba
naruchać
hajs
I
oby
trzymał
się
fart
Utrzymać
stres
i
ciśnienie
co
ciągną
wiecznie
do
ziemi
Na
nogach
pewnie
trzeba
stać
Paranoja,
paranoja
Trzeba
naruchać
hajs
I
oby
trzymał
się
fart
Utrzymać
stres
i
ciśnienie
co
ciągną
wiecznie
do
ziemi
Na
nogach
pewnie
trzeba
stać
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.