Текст песни Kolęda ludowa - Jacek Kaczmarski
Toczyła
się
toczyła
Po
niebie
gwiazdeczka
Aż
zaprowadziła
Nas
do
Dzieciąteczka.
Mamula
je
tuli,
Tatko
lalki
struga,
W
wesołej
gębuli
Bystre
oczko
mruga.
Oczko
Pana
wszystko
widzi
Rączka
Pana
błogosławi
Pan
nagości
się
nie
wstydzi
Pysznych
sobie
szat
nie
sprawi.
Ciało
Pana
maluteńkie
Dusza
Pana
- wieczna
siła,
Umiłujmy
tę
mateńkę,
Co
Go
porodziła.
Kotłują
się
i
straszą
Nad
ziemią
wichrzyska
Ledwie
nie
zagaszą
W
izdebce
ogniska.
Mać
kołysze
synka
Ojciec
grzeje
strawę
Wichrzy
się
czuprynka
Na
główce
sennawej.
Oczko
Pana
wszystko
widzi
Rączka
Pana
błogosławi
Pan
nagości
się
nie
wstydzi
Pysznych
sobie
szat
nie
sprawi.
Ciało
Pana
maluteńkie
Dusza
Pana
- wieczna
siła,
Umiłujmy
tę
mateńkę,
Co
Go
porodziła.
Tłoczą
się
a
tłoczą
Ludziska
niemyte
I
nie
wierzą
oczom
-
W
ubogi
przybytek.
Osiełek
i
wołek
Ot,
bogactwa
wszystek,
A
nad
świętym
czołem
Kółeczko
złociste.
Oczko
Pana
wszystko
widzi
Rączka
Pana
błogosławi
Pan
nagości
się
nie
wstydzi
Pysznych
sobie
szat
nie
sprawi.
Ciało
Pana
maluteńkie
Dusza
Pana
- wieczna
siła,
Umiłujmy
tę
mateńkę,
Co
Go
porodziła.
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.