Karuzela z madonnami - Justyna Steczkowska перевод на немецкий

Karuzela z madonnami

Wsiadajcie, madonny, madonny
Do bryk sześciokonnych, ściokonnych!
Konie wiszą kopytami nad ziemią
One w brykach na postoju już drzemią
Każda bryka malowana w trzy ogniste farbki
I trzy końskie maści, i trzy końskie maści
Od sufitu, od dębu, od marchwi

Drgnęły madonny i orszak stukonny ruszył z kopyta
Migają w krąg anglezy siwych grzyw i lambrekiny siodeł
I gorejące wzory bryk kwiecisto-laurkowe
A w każdej bryce vis a vis madonna i madonna
I w nieodmiennej pozie tkwi od dziecka odchylona
Białe konie bryka, czarne konie bryka, rude konie bryka
Magnifikat!

A one w Leonardach smutnych min, w obrotach Rafaela
W okrągłych ogniach, w klatkach z lin
W przedmieściach i w niedzielach
A w każdej bryce vis a vis madonna i madonna
I nie wiadomo, która śpi, a która jest natchniona
Szóstka koni, one, szóstka koni, one, szóstka koni, one
Zakręcone! Yeaa!

Wsiadajcie, madonny, madonny
Do bryk sześciokonnych, ściokonnych!
Konie wiszą kopytami nad ziemią
One w brykach na postoju już drzemią
Każda bryka malowana w trzy ogniste farbki
I trzy końskie maści, i trzy końskie maści
Od sufitu, od dębu, od marchwi

Drgnęły madonny
I orszak stukonny
Ruszył z kopyta
Ruszył z kopyta
Ruszył z kopyta
Ruszył z kopyta

Ruszył z kopyta
Ruszył z kopyta
Ruszył z kopyta
Ruszył z kopyta

Ruszył z kopyta
Ruszył z kopyta
Ruszył z kopyta

Ruszył z kopyta
Ruszył z kopyta
Ruszył z kopyta
Ruszył z kopyta

Ruszył z kopyta
Ruszył z kopyta

Karussell mit Madonnen

Steigt ein, Madonnen, Madonnen
In die Sechsspänner-Wagen, -spänner-Wagen!
Die Pferde hängen mit den Hufen über der Erde
Sie dösen schon in den Wagen beim Stillstand
Jeder Wagen ist bemalt in drei feurigen Farben
Und drei Pferdefarben, und drei Pferdefarben
Von der Decke, von der Eiche, von der Möhre

Erschauerten die Madonnen, und der hundertpferdige Tross stürmte los
Ringsum blitzen die Locken der Schimmelmähnen und die Schabracken der Sättel
Und die brennenden Muster der Wagen, blumig-lorbeergeschmückt
Und in jedem Wagen vis-a-vis eine Madonna und eine Madonna
Und verharrt in unveränderlicher Pose, seit Kindheit zurückgelehnt
Weiße Pferde, der Wagen, schwarze Pferde, der Wagen, rote Pferde, der Wagen
Magnificat!

Und sie in Leonardos traurigen Mienen, in Raffaels Drehungen
In runden Feuern, in Käfigen aus Seilen
In Vorstädten und an Sonntagen
Und in jedem Wagen vis-a-vis eine Madonna und eine Madonna
Und man weiß nicht, welche schläft und welche inspiriert ist
Sechs Pferde, sie, sechs Pferde, sie, sechs Pferde, sie
Durchgedreht! Yeaa!

Steigt ein, Madonnen, Madonnen
In die Sechsspänner-Wagen, -spänner-Wagen!
Die Pferde hängen mit den Hufen über der Erde
Sie dösen schon in den Wagen beim Stillstand
Jeder Wagen ist bemalt in drei feurigen Farben
Und drei Pferdefarben, und drei Pferdefarben
Von der Decke, von der Eiche, von der Möhre

Erschauerten die Madonnen
Und der hundertpferdige Tross
Stürmte los
Stürmte los
Stürmte los
Stürmte los

Stürmte los
Stürmte los
Stürmte los
Stürmte los

Stürmte los
Stürmte los
Stürmte los

Stürmte los
Stürmte los
Stürmte los
Stürmte los

Stürmte los
Stürmte los