Текст и перевод песни Kaz Bałagane - Książe nieporządek 2

Książe nieporządek 2

Ze mną chmara dup jak trzoda chlewna
Jedna coś tam jebła
Samara wylizana błyszczy w chuj jak impregnat
Do drewna, no co Ty, do lasu bym nie brał
Żebym się dograł, pisze do mnie znowu jakiś żebrak
Nie dogram się, bo coś mi nie gra
Bo mordę masz lamusa, który całe życie ściemnia
Jesteś typem, który wyciął by tu sobie żebra oba
Potem chwalił się, że codziennie podaje do dzioba
Gdzie ta siopa ze streeta, synek czy z hip-hopa?
O czym mamy gadać? O rapie co robi, Wacka Flocka?
Że niby coś na blokach, synek tatusia robal
W życiu nie zarobiłeś tutaj ani grosza

Robię rap, nie zaprawiam
Polecam, ale nie pozdrawiam
Mówią na mnie książę Bałagan
Książę Nieporządek, stoję se na betonowej łące
Mamy o czym gadać? Nie sądzę
Robię rap, nie zaprawiam
Polecam, ale nie pozdrawiam
Mówią na mnie książę Bałagan
Książę Nieporządek, stoję se na betonowej łące
Mamy o czym gadać? Nie sądzę

Ona potrzebuje Ciebie tylko, żeby mieć podwózkę
Żeby móc najarać się i nie płacić za zrzutkę
Ziomek, taki dobry z ciebie kumpel
Fajnie, że jej dałeś numer na narkotaksówkę
Wpada człowiek, mówi, że zaraz tu idzie na burdel
Żebym odpalił net, bo musi wyszukać se kurwę
Znów nie mogę spać, szybko nabijam tu rurkę
Oldschool'owy styl chłopcze, wyjebane w bibułkę mam
To nie kawałki o skillsach
To o tym, jak piłka zamieniła się dzieciakom w dillpack
Powijam milfa, pyszna brzoskwinka
Ty wkurwiony ciągle trzepiesz pod jej zdjęcia na insta

Robię rap, nie zaprawiam
Polecam, ale nie pozdrawiam
Mówią na mnie książę Bałagan
Książę Nieporządek, stoję se na betonowej łące
Mamy o czym gadać? Nie sądzę
Robię rap, nie zaprawiam
Polecam, ale nie pozdrawiam
Mówią na mnie książę Bałagan
Książę Nieporządek, stoję se na betonowej łące
Mamy o czym gadać? Nie sądzę

Książę nieporządek 2

With me a cloud of whores like a pigsty
One sucked some dick
The Samara is so clean that it shines like some wood sealant
For wood, what? I wouldn't take that to the woods
So I could get along, some beggar is writing to me again
I won't get along, because something's not right with me
Because you have the face of a loser, who's been lying his whole life
You're the type of guy who would cut out his own ribs here
Then brag about how he gives head every day
Where's that hood rat, son or hip-hop?
What are we gonna talk about? About rap that Wacka Flocka makes?
That you're supposedly doing something on the blocks, son of a worm daddy
You've never earned a dime here in your life

I do rap, I don't do drugs
I recommend, but I don't greet
They call me prince Bałagan
Prince Nieporządek, I stand on a concrete meadow
Do we have anything to talk about? I don't think so
I do rap, I don't do drugs
I recommend, but I don't greet
They call me prince Bałagan
Prince Nieporządek, I stand on a concrete meadow
Do we have anything to talk about? I don't think so

She only needs you to have a ride
To be able to get high and not pay for a place to hang out
Dude, you're such a good friend
Nice that you gave her a number for a drug taxi
A guy comes in, says he's going to a brothel right now
To turn on the internet, because he has to find a hooker
I can't sleep again, I quickly fill a pipe
Oldschool style boy, I don't give a fuck about rolling papers
These aren't songs about skills
It's about how a ball turned into a dillpack for kids
I'm rolling a milf, a delicious peach
You're pissed off, you're still jerking off to her photos on Insta

I do rap, I don't do drugs
I recommend, but I don't greet
They call me prince Bałagan
Prince Nieporządek, I stand on a concrete meadow
Do we have anything to talk about? I don't think so
I do rap, I don't do drugs
I recommend, but I don't greet
They call me prince Bałagan
Prince Nieporządek, I stand on a concrete meadow
Do we have anything to talk about? I don't think so