Текст песни Wspomnienie - Krzysztof Krawczyk
                                                Mimozami 
                                                jesień 
                                                się 
                                                zaczyna
 
                                    
                                
                                                Złotawa, 
                                                krucha 
                                                    i 
                                                miła
 
                                    
                                
                                                To 
                                                ty, 
                                                to 
                                                ty 
                                                jesteś 
                                                ta 
                                                dziewczyna
 
                                    
                                
                                                Która 
                                                do 
                                                mnie 
                                                na 
                                                ulicę 
                                                wychodziła
 
                                    
                                
                                                Od 
                                                twoich 
                                                listów 
                                                pachniało 
                                                    w 
                                                sieni
 
                                    
                                
                                                Gdym 
                                                wracał 
                                                zdyszany 
                                                ze 
                                                szkoły
 
                                    
                                
                                                    A 
                                                po 
                                                ulicach 
                                                    w 
                                                lekkiej 
                                                jesieni
 
                                    
                                
                                                Fruwały 
                                                za 
                                                mną 
                                                jasne 
                                                anioły
 
                                    
                                
                                                Mimozami 
                                                zwiędłość 
                                                przypomina
 
                                    
                                
                                                Nieśmiertelnik 
                                                żółty 
-                                                październik
 
                                    
                                
                                                To 
                                                ty, 
                                                to 
                                                ty, 
                                                moja 
                                                jedyna
 
                                    
                                
                                                Przychodziłaś 
                                                wieczorem 
                                                do 
                                                cukierni
 
                                    
                                
                                                    Z 
                                                przemodlenia, 
                                                    z 
                                                przeomdlenia 
                                                senny
 
                                    
                                
                                                    W 
                                                parku 
                                                płakałem 
                                                szeptanymi 
                                                słowy
 
                                    
                                
                                                Młodzik 
                                                    z 
                                                chmurek 
                                                prześwitywał 
                                                jesienny
 
                                    
                                
                                                Od 
                                                mimozy 
                                                złotej 
-                                                majowy
 
                                    
                                
                                                Ach, 
                                                    z 
                                                czułymi, 
                                                przemiłymi 
                                                snami
 
                                    
                                
                                                Zasypiałem 
                                                    z 
                                                nim 
                                                gasnącym 
                                                    o 
                                                poranku
 
                                    
                                
                                                    W 
                                                snach 
                                                dawnymi 
                                                bawiąc 
                                                się 
                                                wiosnami
 
                                    
                                
                                                Jak 
                                                tą 
                                                złotą, 
                                                jak 
                                                tą 
                                                wonną 
                                                wiązanką
 
                                    
                                
                            1 Zawsze Tam Gdzie Ty
2 Pamietasz Byla Jesien
3 Nigdy Wiecej
4 Milosc Swe Humory Ma
5 Do Widzenia Teddy
6 A Mnie Jest Szkoda Lata
7 Nad Prosna
8 Zielono Mi
9 Wspomnienie
10 Jej Portret
11 Nie Wierz Nigdy Kobiecie
12 Bedziesz Moja Pania
13 Napisze Do Ciebie Z Dalekiej Podrozy
14 Nie Placz Ewka
15 Dlaczego Dzis Nie Pisze Nikt Takich Piosenek
16 Pokolenie
17 Sen o Warszawie
18 Gdzie Się Podziały Tamte Prywatki
19 Płoną Góry, Płoną Lasy
20 Niedziela Będzie Dla Nas
21 10 w skali Beauforta
22 Wieczór na dworcu w Kansas City
23 Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma
24 Powiedz Stary Gdzieś Ty Był
25 Historia Jednej Znajomości
26 W Arizonie
27 Gdy nam śpiewał Elvis Presley
28 Kiedy Byłem Małym Chłopcem
29 Dwudziestolatki
30 Obok Nas
31 Róbmy Swoje
32 Gore gwiazda Jezusowi
33 A wczora z wieczora
34 Przybiezeli Do Betlejem Pasterze
35 Z Narodzenia Pana Dzien Dzis Wesoly
36 Dzisiaj W Betlejem Wesola Nowina
37 Bracia Patrzcie Jeno, Jak Niebo Goreje
38 Hej, W Dzien Narodzenia Syna Jedynego
39 Do szopy, hej pasterze
40 Tryumfy Króla Niebieskiego
41 Pojdzmy Wszyscy Do Stajenki
42 Wesołych świąt z gwiazdkowych kart
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.