Текст и перевод песни Maciej Kossowski - Wakacje z blondynką

Wakacje z blondynką

To była blondynka
Ten kolor włosów tak zwą
Sprawiła że miałem
Wakacje koloru blond.
W popoludniową godzinę
Po prostu spotkałem ją
Dziewczynę z bursztynu
Na plaży koloru blond
A potem słońce plaża
A czas obok sobie biegł
I zamiast kalendarza
Co dzień jej przybywał pieg
Jeden pieg
Ich było trzydzieści
A może trzydzieści dwa
W tym czasie się mieści
Blondynka, plaża i ja.
*Clarinet solo*
To staje się prawdziwe kiedy
Pozostaje w nas
Jej płowozłotą grzywę
Wichrzy co noc ciepły wiatr
W moich snach
W popołudniową godzinę
Po prostu spotkałem ją.
A teraz wspominam
Wakacje koloru blond.

Каникулы с блондинкой

Это была блондинка,
Так называют этот цвет волос.
Она подарила мне
Каникулы цвета блонд.
В послеобеденный час
Я просто встретил тебя,
Девушку цвета янтаря
На пляже цвета блонд.
А потом солнце, пляж,
А время бежало мимо.
И вместо календаря
Каждый день у тебя появлялась веснушка.
Одна веснушка...
Их было тридцать,
А может, тридцать две.
В это время уместились
Блондинка, пляж и я.
*Соло на кларнете*
Это становится реальным, когда
Остаётся в нас
Твоя золотисто-русая грива,
Которую каждую ночь треплет тёплый ветер
В моих снах.
В послеобеденный час
Я просто встретил тебя.
А теперь я вспоминаю
Каникулы цвета блонд.