Текст песни Esencja życia - Słoń , Major SPZ
Esencja
życia
Karzą
nas
sądy,
łapie
policja
Esencja
życia
W
bazie
danych
sprawdzają
nazwiska
Esencja
życia
Seks,
narkotyki,
odwyki,
igrzyska
Esencja
życia
Wiem
co
to
wolność
i
z
niej
korzystam
Esencja
życia
Dużo
czasu
spędzam
na
lotniskach
Esencja
życia
Dokładnie
sprawdzają
co
mam
w
walizkach
Esencja
życia
Wygrana,
przegrana,
prawda
i
fikcja
Esencja
życia
Hardkor,
komando,
to
mój
styl
życia
Mocno
za
rękę
trzyma
ulica
Oświetlam
drogę
jak
błyskawica
Ludzie
lubią
się
czasem
popisać
I
twoja
dziewczyna
to
nie
zakonnica
Wymiana
spojrzeń,
zapadła
cisza
Weź
ją
zabierz
na
karaoke
Będzie
mogła
sobie
pośpiewać
A
ty
się
najebać
i
przyjebać
kokę
Awantura
pod
blokiem
Głowa,
młotek,
pizda
pod
okiem
Typek
myślał,
że
przejdzie
mu
bokiem
Kurwy
i
chuje
sypią
się
z
okien
Wódkę
popijam
sokiem
Szarość
zagryzam
jointem
Pieniądze
jebią
tu
prochem
Szmaty
już
jadą
na
hotel
Mowa
srebrem,
milczenie
złotem
Bumerangi
wracają
z
powrotem
Na
mieście
przybywa
plotek
Tamta
to
kurwa,
a
ten
jest
kotem
Wpisuję
hasło,
nie
jestem
robotem
Mam
uczucia,
i
to
różnica
Codziennie
żyję
na
tysiąc
procent
Piję
do
dna
esencję
życia
Esencja
życia
Karzą
nas
sądy,
łapie
policja
Esencja
życia
W
bazie
danych
sprawdzają
nazwiska
Esencja
życia
Seks,
narkotyki,
odwyki,
igrzyska
Esencja
życia
Wiem
co
to
wolność
i
z
niej
korzystam
Esencja
życia
Dużo
czasu
spędzam
na
lotniskach
Esencja
życia
Dokładnie
sprawdzają
co
mam
w
walizkach
Esencja
życia
Wygrana,
przegrana,
prawda
i
fikcja
Esencja
życia
Hardkor,
komando,
to
mój
styl
życia
Życie
to
suka
Lubi
dojeżdżać
nas
z
nienacka,
kopiąc
po
nerkach
Prochy
i
wóda
Wielu
przegrało
z
melanżem
i
toną
w
odmętach
Do
celu
po
trupach
Nie
chcemy
gnić
tak
jak
ci,
co
wciąż
stoją
w
kolejkach
Gdy
przyjdzie
kostucha
To
w
każdej
religii
trafimy
prosto
do
piekła
Pędzę
jak
Husarz
A
bałagan
w
bani
mam
ponoć
od
dziecka
W
chuju
twój
gust
mam
Możesz
napisać
nam
najwyżej
cioto
komentarz
Wybucha
wulkan
Obłoki
dymu
jak
kwiaty
dziś
rosną
do
nieba
Przeliczam
utarg
Co
weekend
wyciskam
z
T-shirtów
pot
po
koncertach
W
czarnych
kapturach
Najgorszy
przekaz
na
scenie,
niech
płoną
osiedla
Na
kartkach
jucha
Jak
niewidomy
przejeżdżam
dłonią
po
wersach
Nadal
mam
ubaw,
ha!
I
wiesz,
że
dopiero
się
słonko
rozkręcam
Palce
na
spustach
Pula
przebija
na
wylot
cię
o
włos
od
serca
To
Słoń
i
Specnaz
na
majku
Wciąż
trzymam
się
faktów
jak
mięsa
harpun
To
my,
kontrabanda
twoich
grajków
Lecą
torpedy,
na
pół
pęka
kadłub
Achtung,
na
bitach
uprawiamy
parkour
Styl
nadal
tłusty,
bo
wpieprzą
za
dwóch
Bratku,
dobrze
mnie
znasz
już
Zostawiamy
dziury
w
miejscu
małżowin
jak
Magnum
Esencja
życia
Karzą
nas
sądy,
łapie
policja
Esencja
życia
W
bazie
danych
sprawdzają
nazwiska
Esencja
życia
Seks,
narkotyki,
odwyki,
igrzyska
Esencja
życia
Wiem
co
to
wolność
i
z
niej
korzystam
Esencja
życia
Dużo
czasu
spędzam
na
lotniskach
Esencja
życia
Dokładnie
sprawdzają
co
mam
w
walizkach
Esencja
życia
Wygrana,
przegrana,
prawda
i
fikcja
Esencja
życia
Hardkor,
komando,
to
mój
styl
życia
1 Intro
2 Lecę
3 Kamikaze
4 Łatwo Się Mówi
5 Krea7orzy
6 Odkurzacz 2
7 Lustro
8 ZS-Y
9 Esencja życia
10 Krótka Chwila
11 Szanuj się
12 Zajaweczka
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.