Maryla Rodowicz - Na Straganie текст песни

Текст песни Na Straganie - Maryla Rodowicz



Na straganie w dzień targowy
Takie słyszy się rozmowy:
"Może pan się o mnie oprze
Pan tak więdnie, panie koprze."
"Cóż się dziwić, mój szczypiorku
Leżę tutaj już od wtorku!"
Rzecze na to kalarepka:
"Spójrz na rzepę - ta jest krzepka!"
Groch po brzuszku rzepę klepie:
"Jak tam, rzepo? Coraz lepiej?"
"Dzięki, dzięki, panie grochu
Jakoś żyje się po trochu
Lecz pietruszka - z jest gorzej:
Blada, chuda, spać nie może."
"A to feler"
Westchnął seler
Burak stroni od cebuli
A cebula doń się czuli:
"Mój Buraku, mój czerwony
Czybyś nie chciał takiej żony?"
Burak tylko nos zatyka:
"Niech no pani prędzej zmyka
Ja chcę żonę mieć buraczą
Bo przy pani wszyscy płaczą."
"A to feler"
Westchnął seler
Naraz słychać głos fasoli:
"Gdzie się pani tu gramoli?!"
"Nie bądź dla mnie taka wielka"
Odpowiada jej brukselka
"Widzieliście, jaka krewka!"
Zaperzyła się marchewka
"Niech rozsądzi nas kapusta!"
"Co, kapusta?! Głowa pusta?!"
A kapusta rzecze smutnie:
"Moi drodzy, po co kłótnie
Po co wasze swary głupie
Wnet i tak zginiemy w zupie!"
"A to feler"
Westchnął seler



Авторы: seweryn krajewski


Maryla Rodowicz - Był Sobie Król
Альбом Był Sobie Król
дата релиза
01-01-2013




Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.