Текст и перевод песни Maryla Rodowicz - Łza Na Rzęsie (Mi Się Trzęsie)

Łza Na Rzęsie (Mi Się Trzęsie)

Łza na rzęsie mi się trzęsie
Trzęsie mi się łza na rzęsie
Łza na rzęsie mi się trzęsie
Trzęsie mi się łza na rzęsie
Raz w niedzielę przy kolacji
Się znalazłam w sytuacji
Co tu kryć, ach niewesołej
Powiedziałeś tak przy stole
Że ogólnie to nas lubisz, tylko
Ten sens życia gubisz
Chyba się z Tobą rozwiodę
Zabiorę ze sobą młode
Bo Ty na moją urodę nie patrzysz już
Chyba odejdę z wanienką
Młode zobaczysz nieprędko
A Ty jak głupi z panienką zostaniesz sam...
Doszło do mnie że Małgośka
Też wiedziała, że kogoś
Kategorycznie namawiałeś,
Choć co prawda potem zwiałeś,
By pojechać na kraj świata
Bo tu sensu życia brak
Chyba się z Tobą rozwiodę
Zabiorę ze sobą młode
Bo Ty na moją urodę nie patrzysz już
Chyba odejdę z wanienką
Młode zobaczysz nieprędko
A Ty jak głupi z panienką zostaniesz sam...
Ktoś mi rzucił mimochodem
Pijąc dużą whisky z lodem
Że lubiłeś także Jolkę
Zanim jeszcze była z Bolkiem
Whisky wyjął ktoś z kredensu
Poszukując życia sensu
Chyba się z Tobą rozwiodę
Zabiorę ze sobą młode
Bo Ty na moją urodę nie patrzysz już
Chyba odejdę z wanienką
Młode zobaczysz nieprędko
A Ty jak głupi z panienką zostaniesz sam...
Powiedziała mi też Zocha,
Której nigdy nikt nie kochał
Że słyszała, jak Ty w windzie
Tłumaczyłeś temu Lindzie
Że ogólnie to jest nieźle,
Tylko sensu życia brak - to tak?
Łza na rzęsie mi się trzęsie
Trzęsie mi się łza na rzęsie
Chyba się z Tobą rozwiodę
Zabiorę ze sobą młode
Bo Ty na moją urodę nie patrzysz już
Chyba odejdę z wanienką
Młode zobaczysz nieprędko
A Ty jak głupi z panienką zostaniesz sam...
Chyba odejdę z kredensem
I łzę zabiorę i rzęsę
A Ty jak durny z tym sensem zostaniesz sam...

Слеза на ресницах (Дрожит)

Слеза на ресницах дрожит
Дрожит у меня слеза на ресницах
Слеза на ресницах дрожит
Дрожит у меня слеза на ресницах
В одно воскресенье за ужином
Я оказалась в ситуации,
Что уж скрывать, невесёлой.
Ты сказал вот так за столом,
Что вообще-то ты нас любишь, только
Смысл жизни теряешь.
Наверное, я с тобой разведусь,
Заберу с собой детей,
Ведь ты на мою красоту уже не смотришь.
Наверное, уйду с ванной,
Детей увидишь нескоро,
А ты, как дурак, с девчонкой останешься один...
До меня дошло, что Малгоська
Тоже знала, что кого-то
Ты категорически уговаривал,
Хотя, правда, потом сбежал,
Чтобы уехать на край света,
Потому что здесь смысла жизни нет.
Наверное, я с тобой разведусь,
Заберу с собой детей,
Ведь ты на мою красоту уже не смотришь.
Наверное, уйду с ванной,
Детей увидишь нескоро,
А ты, как дурак, с девчонкой останешься один...
Кто-то мне бросил вскользь,
Попивая большую виски со льдом,
Что ты любил также и Йольку,
Еще до того, как она была с Больком.
Виски кто-то достал из серванта,
В поисках смысла жизни.
Наверное, я с тобой разведусь,
Заберу с собой детей,
Ведь ты на мою красоту уже не смотришь.
Наверное, уйду с ванной,
Детей увидишь нескоро,
А ты, как дурак, с девчонкой останешься один...
Сказала мне также и Зося,
Которую никто никогда не любил,
Что слышала, как ты в лифте
Объяснял этому Линде,
Что вообще-то все неплохо,
Только смысла жизни нет - это так?
Слеза на ресницах дрожит,
Дрожит у меня слеза на ресницах.
Наверное, я с тобой разведусь,
Заберу с собой детей,
Ведь ты на мою красоту уже не смотришь.
Наверное, уйду с ванной,
Детей увидишь нескоро,
А ты, как дурак, с девчонкой останешься один...
Наверное, уйду с сервантом,
И слезу заберу, и ресницы,
А ты, как дурак, с этим смыслом останешься один...