Melamakota - Pijany Koleś текст песни

Текст песни Pijany Koleś - Melamakota



Podchodzi do nas koleś
Jest mocno pijany
Pyta się nas czy papieroska może mamy
Jak nie mamy
To czy ognia mu damy
My stary: nie palące z nas damy
Ale siadaj, co się stało opowiadaj
Koleś siada opowiada
Wystawili go jak szmatę
Mówił wolno z przerwami
Między słowami
Zdecydowanie nie był
Zaciekawiony nami i czasami
Między zdaniami odbiegał od nas swoimi bardzo dalekimi myślami
Miał płaszcz
Zbite okulary i skarpety nie do pary
Ale zaraz szok w nas
Chciał być tylko wysłuchany
Gadka szmatka idzie poza gadki szmatki ramy
Był samotny, zmieszany i bardzo załamany
Nagle mówi do nas powoli i wyraźnie a my
Słuchamy go uważnie
Kiedyś pijany i trochę zjarany
Przez życie zaniedbany a z mamą pożegnany
Szedłem nocą po Kępie
Sturlałem się do stawu, chciałem żeby nie zostało nic tam ze mnie
A teraz siedzę z wami
Jestem znowu najebany
Umówiłem się z ziomami
I zostałem zapomniany
Normalnie tak nie bredzę ale kiedy z wami siedzę
To nie kryje,że przypomina mi się
Uczucie swobodny, lodowatość tamtej wody
Nieskończone powody do skończenia tej przygody
Ale wiecie, niestety jest kolejny dzień w Warszawie
I choć chcę to ja dalej nie leżę w tamtym stawie ale
Wierze,że niedługo to się zmieni
A ja utonę w kałuży czerwieni
A ja utonę w kałuży czerwieni



Авторы: Melania Orłoś


Melamakota - Pijany Koleś
Альбом Pijany Koleś
дата релиза
30-05-2021




Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.