Текст и перевод песни Michał Bajor - Żuk

Żuk

Do biedronki przyszedł żuk
W okieneczko puk-puk-puk

Panieneczka widzi żuka
"Czego pan tu u mnie szuka?"

Skoczył żuk jak polny konik
Z galanterią zdjął melonik

I powiada: "Wstań, biedronko
Wyjdź, biedronko, przyjdź na słonko

Wezmę ciebie aż na łączkę
I poproszę o twą rączkę"

Oburzyła się biedronka
"Niech pan tutaj się nie błąka
Niech pan zmiata i nie lata
I zostawi lepiej mnie
Bo ja jestem piegowata
A pan - nie!"

Powiedziała, co wiedziała
I czym prędzej odleciała

Poleciała, a wieczorem
Ślub już brała - z muchomorem

Bo od środka aż po brzegi
Miał wspaniałe, wielkie piegi

Stąd nauka
Jest dla żuka
Żuk na żonę żuka szuka

The Beetle

To the ladybug came a beetle
Knocking at her little window tick-tock-tick

The little lady saw the beetle
"What are you looking for here?"

The beetle jumped like a cricket
And with gallantry took off his bowler hat

And said: "Stand up, ladybug
Come out, ladybug, come out into the sun

I'll take you to a meadow
And ask for your little hand in marriage"

The ladybug was indignant
"Please don't loiter here
Please go away and don't hover
And better leave me alone
Because I'm freckled
And you - aren't!"

She said what she knew
And flew off as quickly as she could

She flew away, and that evening
Was already getting married - to a toadstool

Because from the core to its edges
It had wonderful, big freckles

So the lesson
Is for the beetle
A beetle looks for a beetle to marry