Текст песни Corona - Miuosh
Nie
sięgałem
korony,
bo
nie
miałem
jej
mieć
Nie
chciałem
jej
chcieć,
nie
miałem
jej
Krzyczą,
że
jestem
skończony,
lecę
w
dół,
idę
wstecz
A
ja
zaczynam
chcieć
schować
głowę
w
niej
Nie
sięgałem
korony,
bo
nie
miałem
jej
mieć
Nie
chciałem
jej
chcieć,
nie
miałem
jej
Krzyczą,
że
jestem
skończony,
lecę
w
dół,
idę
wstecz
A
ja
zaczynam
chcieć
schować
głowę
w
niej
Nie
wiem
ile
lat
jeszcze
będę
grać
to
gówno
Gram
rap
nie
glamrap
trudno,
zazdrość?
Chuj
w
to
Nienawiść
mnie
nakręca
kurwo!
Na
ustach
czuje
burbon,
nie
krew
Łapie
hajsy
jak
wdech,
zostawiam
piach
Możesz
nie
wierzyć
mi
Policz
ilu
z
nich
tak
przyjebało
w
ten
rap
Ilu
z
nich
to
ma,
cały
ten
szajs
trzyma
w
garści
Jak
ja
chcesz
wyżej
być?
Na
parę
chwil
Ci
tu
sił
wystarczy
Przyszłość
nie
martwi
mnie
bardziej
niż
tu
i
teraz
Dziś
jestem
z
tym
tam
gdzie
chcę
Nie
tam
gdzie
chcesz
ty,
ty
zamknij
pysk
Moje
ambicje
nie
dają
im
żyć
Pod
nosem
mam
tynk
z
sufitu
Chcieli
mi
zajebać
patent
na
zysk
Najpierw
musieliby
mi
zapierdolić
tytuł
Brak
mi
kwitu
i
PITu
Mi
tyle
tego
się
wylęgło
Ciąży
w
głowie
korona
z
betonu
Hałas
niesie
bitumiczne
księstwo
Przekleństwo
jebane,
nigdy
dość
Wije
się
kurestwo,
wilki
żrą
się
o
kość
Syf
jest
blisko
mnie
jak
nigdy
przedtem
Ten
sprzed
lat,
ten
który
sam
przeszedłem
Werble
milczą,
cisza
Oko
cyklonu
gdzieś
w
Katowicach
Nie
sięgałem
korony,
bo
nie
miałem
jej
mieć
Nie
chciałem
jej
chcieć,
nie
miałem
jej
Krzyczą,
że
jestem
skończony,
lecę
w
dół,
idę
wstecz
A
ja
zaczynam
chcieć
schować
głowę
w
niej
Nie
sięgałem
korony,
bo
nie
miałem
jej
mieć
Nie
chciałem
jej
chcieć,
nie
miałem
jej
Krzyczą,
że
jestem
skończony,
lecę
w
dół,
idę
wstecz
A
ja
zaczynam
chcieć
schować
głowę
w
niej
Nie
wiem
ile
będę
na
to
patrzeć
jeszcze
Byłem
tu
zbyt
wcześnie
To
mój
czas
brat,
moje
miejsce
Ale
ni
chuj
nie
jednocześnie
Europa,
polski
rap
Ma
wyznacznika
na
studio
w
Google
Maps
Exclusive
shit,
kurwa
mać
Bit
i
bas,
Kurger
& Matz
Nie
muszę
nikogo
grać
Patrz
stać
mnie
na
bycie
sobą
Mam
jebany
staż
12
lat
Ty
jeszcze
wtedy
myliłeś
chuja
z
głową
Ty
z
tym
grotem
obok
Pierwszy
rząd
pizdy
wrzeszczą,
powiedz
Skąd
możesz
wiedzieć
więcej
o
tym
wszystkim
Niż
ja?
Skoro
jestem
tego
częścią
Zeszły
rok
był
przerwą
Dobrze
oddech
łapię,
wraca
forma
Miałem
pauzę
od
bycia
na
szczycie
′93,
baseball,
Jordan
Ta
gra
sama
nie
dała
mi
nic
Wiesz
sam
nic
im
nie
oddam
Wyryje
Ci
na
czole
Rest
In
Peace
Powieszę
na
kracie
w
Windowsach
Norma,
im
wyżej
jesteś
tym
bardziej
Cię
ciągną
w
dół
Format,
umarł
nowy
porządek,
niech
żyje
król
Daję
Ci
cały
ten
ból,
cały
ten
amok
i
honoru
zanik
To
miasto
wierzy
we
mnie
jak
nikt,
muszę
zrobić
to
dla
nich
Nie
sięgałem
korony,
bo
nie
miałem
jej
mieć
Nie
chciałem
jej
chcieć,
nie
miałem
jej
Krzyczą,
że
jestem
skończony,
lecę
w
dół,
idę
wstecz
A
ja
zaczynam
chcieć
schować
głowę
w
niej
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.