Текст песни Przeddzień - Natalia Nykiel
To
coś
rzuciło
mną
w
noc
Prawie
nie
widać
nic
stąd
Zatrzymał
mnie
gwiezdny
pył
Zamieszkam
w
nim
Na
ziemi
nie
ma
już
słów
Wybuchły
spory,
był
huk
Na
miejscu
zebrał
się
team
Chcą
gasić
dym
Był
dom,
jest
lej
po
śnie
Ostrzec
mógł
ktoś
przeddzień
(że
łatwo
pali
się)
Był
dom,
jest
lej
po
śnie
Martwi
brak
ciał
na
dnie
(gdzie
zostawiłeś
mnie)
Zgliszcza
i
głosy
we
mgle
Zdziwione
twarze,
bo
sens
Ułożył
się
z
gruzów
zdań
Kto
rację
miał
Mam
szczęście,
że
liczę
czas
W
kosmosie
w
tysiącach
lat
Swietlne
ukoją
mój
ból
I
znów
wrócę
tu
Był
dom,
jest
lej
po
śnie
Ostrzec
mógł
ktoś
przeddzień
(że
łatwo
pali
się)
Był
dom,
jest
lej
po
śnie
Martwi
brak
ciał
na
dnie
(gdzie
zostawiłeś
mnie)
Był
dom,
jest
lej
po
śnie
Ostrzec
mógł
ktoś
przeddzień
(że
łatwo
pali
się)
Był
dom,
jest
lej
po
śnie
Martwi
brak
ciał
na
dnie
(gdzie
zostawiłeś
mnie)
1 Fala
2 Przeddzień
3 Spokój
4 Riki Tiki
5 Total Błękit
6 Post
7 Kokosanki
8 I'm Fine
9 Stamina
10 Pokój 5
11 Give Me Some More
12 Odbicie
13 Nadmiar
14 The Lovers
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.