Текст и перевод песни PIH - Sandman

Sandman

Dym nad Twoją kamienicą niesie naprawdę złe wieści.
Patron ogniska domowego. Sandman.

Niech świat płonie,
Wokół ogień wyrywa nam z ust tlen,
I nawet jeśli zbliża się ten wielki koniec,
Zrobię tak, jakby to był najszczęśliwszy sen,
Sandman...

Wdech. Wydech. Wdech. Wydech.
Twoje rzęsy - łopot motyla skrzydeł,
Na wyrze rozrzucone czasopisma,
Ubrana w przezroczysty, czarny peniuar, popielniczka,
Języki ognia przez lekko uchylone okna,
Nikt, żadna pomoc nie dostanie się do środka,
Tlen żywi namiętność, tu febra żaru,
Płomień liże jej cipkę, jej anus,
Dzisiejsza noc nie będzie na smutno,
Kochanie zrobiłaś się na bóstwo,
Układasz się w pozycji, to cię podnieca,
Gorący dotyk, usta na nagich plecach,
Łapczywe pędy dymu oplatają twoje stopy,
Lekki przeciąg unosi zasłony,
Woń piżma mdli, rozognione spojrzenie,
Na chwilę dziś twój cały świat zmienię,
Obracam życie w popiół, najczulszy kochanek,
A dym przykrywa nas białym woalem.

Niech świat płonie,
Wokół ogień wyrywa nam z ust tlen,
I nawet jeśli zbliża się ten wielki koniec,
Zrobię tak, jakby to był najszczęśliwszy sen,
Sandman...

W objęciach snu wchodzę bezpardonowo, mocno,
Twoje wnętrze wypełnia moja gęsta, ciepła rozkosz,
Gaszę dla ciebie słońce, gdy rozkładasz nogi,
Przewracasz się na brzuch i wypinasz odbyt,
Ze mną czujesz bezczasowość, nad nami noc,
Ciało i ogień szlachetny stop,
Łóżko pełne pierwotnych, okrutnych snów,
Biorę cię od tyłu, na siłę, bez słów,
Dym lepkimi paluchami chwyta za gardło i uwierz,
Krzyczysz, ale nie z bólu nie na ratunek,
Kiedy cała płoniesz,
Między udami nie ma drogi przeciwpożarowej,
Na meble popiół, jak śnieg pada,
Nabieranie wody w usta tylko nam przeszkadza,
Zlizuję twoje łzy, w dół szyi do piersi zbliżam,
Wokół twojej twarzy gorejąca kryza.

Niech świat płonie,
Wokół ogień wyrywa nam z ust tlen,
I nawet jeśli zbliża się ten wielki koniec,
Zrobię tak, jakby to był najszczęśliwszy sen,
Sandman...

Oddychasz płytko i szybko - bez żadnej dyskrecji
Królowo ekranu, to już twoje resztki
Hej kobitko! Lepiej to prześpij,
Masz mnie wszędzie, pod skórą i we krwi,
W pył dziś zetrę twój układ kostny,
Pęka ciało, parują wnętrzności,
Palenie w łóżku na pewno szkodzi zdrowiu,
Powoduje raka i pożogę w domu.

Sandman

Smoke over your apartment building carries truly bad news.
Patron of the hearth. Sandman.

Let the world burn,
Fire around us tears the oxygen from our lips,
And even if this great end is approaching,
I'll pretend it's the happiest dream,
Sandman...

Inhale. Exhale. Inhale. Exhale.
Your eyelashes - the flutter of butterfly wings,
Magazines scattered on the dresser,
Dressed in a transparent, black peignoir, an ashtray,
Tongues of fire through slightly ajar windows,
No one, no help will get inside,
Oxygen feeds passion, here's a fever of heat,
The flame licks her pussy, her anus,
Tonight won't be sad,
Darling, you've become a deity,
You arrange yourself in a position, it excites you,
Hot touch, lips on bare back,
Greedy shoots of smoke entwine your feet,
A light draft lifts the curtains,
The scent of musk makes you faint, a burning gaze,
For a moment I will change your whole world today,
I turn life into ashes, the most tender lover,
And the smoke covers us with a white veil.

Let the world burn,
Fire around us tears the oxygen from our lips,
And even if this great end is approaching,
I'll pretend it's the happiest dream,
Sandman...

In the arms of sleep, I enter unceremoniously, firmly,
Your interior is filled with my thick, warm pleasure,
I extinguish the sun for you when you spread your legs,
You turn over on your stomach and stick out your anus,
With me you feel timelessness, above us the night,
Body and fire, a noble alloy,
A bed full of primal, cruel dreams,
I take you from behind, forcefully, without words,
Smoke with sticky fingers grabs your throat and believe me,
You scream, but not from pain, not for help,
When you're all on fire,
There's no fire escape between your thighs,
Ashes fall on furniture like snow,
Taking water in our mouths only hinders us,
I lick your tears, move down your neck to your breasts,
A burning ruff around your face.

Let the world burn,
Fire around us tears the oxygen from our lips,
And even if this great end is approaching,
I'll pretend it's the happiest dream,
Sandman...

You breathe shallowly and quickly - without any discretion,
Queen of the screen, these are your remains,
Hey woman! Better sleep through it,
You have me everywhere, under your skin and in your blood,
I will grind your skeletal system into dust today,
The body bursts, the insides evaporate,
Smoking in bed is definitely harmful to your health,
It causes cancer and conflagration in the house.