Текст песни LUNA PARK - PYCORKA

Nie miej mi za złe
Rozeszły nam się drogi
Samotność w mieście
Bad Girls Need Love Too
Kochany Toxic

Spędza z powiek sen
Święty bez aureoli
I kwaśne deszcze
Na bani fiu-bździu
Zegarek goni

Myśli jak LUNA PARK
Oczy robią kap, kap
Miłość jak plexi led
Iskrzy nim zgaśnie
KLIK HERTZ DECYBEL

Myśli jak LUNA PARK
Dłonie robią klap, klap
Nim wydam łabędzi śpiew
Jej tylko chcę właśnie

Daj do siebie wejść
Nie pozwól dalej prosić
Przydługie zimy
Smutne playlisty
Świecą caps locki

Ciebie chciałbym mieć
Dragi mają smak gorzki
Przeczekam sztorm cały
Jak byłem Melo De Noisy

Myśli jak LUNA PARK
Oczy robią kap, kap
Miłość jak plexi led
Iskrzy nim zgaśnie
KLIK HERTZ DECYBEL

Myśli jak LUNA PARK
Dłonie robią klap, klap
Nim wydam łabędzi śpiew
Jej tylko chcę właśnie

Był sobie chłopiec z bloku pstrokatego
Jak farba na nim dosyć miał szarego
Czuł, że chce więcej niż coś zwykłego
Nie to co musi i przyjemnego

Dziś bardziej proszę pana niż kolego
Dawniej grałem rocka ciężkiego
Jak dobry Bóg da wrócę do tego
Kocham tak zachrypnąć od niego

Się nie podpalam i nie pędzę ślepo
Ze sobą przepraszam to nic złego
Od nowego pseudo do starego
Zajawka ze mną gra w chowanego

Wiem już co nazwać można biedą
Jak wracać z dołka sentymentalnego
Snuć wielkie plany na tablicy kredą
Pompować co pęka balon ego

Myśli jak LUNA PARK
Oczy robią kap, kap
Miłość jak plexi led
Iskrzy nim zgaśnie
KLIK HERTZ DECYBEL

Myśli jak LUNA PARK
Dłonie robią klap, klap
Nim wydam łabędzi śpiew
Jej tylko chcę właśnie