Текст и перевод песни Paluch - Czerwony Dywan

Czerwony Dywan

Wyżej podziemia już nie ma, wyżej już jest tylko mainstream
Wjeżdżam na rynek z albumem jak do swojej posesji
Jak do swojej posesji, i nie podważaj tej kwestii
Jestem w tym bagnie, mordeczki, osobnym ciałem niebieskim
Robią se jedynkę w lutym, gdy wolne mają najwięksi
Ja jesienią zaczynam ruchy, w tłoku OLiS przejęty
Nie dzwońcie do mnie z Top Trendy, dopóki nie znacie ksywek
Jak wbijemy tam na występy, słupki kurwa pójdą z dymem
Wasze romanse w gazetach, wasze rozwody w gazetach
Na karcie mam parę złotych, co macie jeszcze na sprzedaż?
Na swoim punkcie obsesja, gdy gaśnie kamera - depresja
Jesteście potrzebni do szczęścia, jak czwarty pasek na dresach
Słucham uważnie co mówisz i widzę u ciebie ten stan
Patrzę dziś na twoje ruchy i jara cię medialny lans
Poczułeś się celebrytą, bo trochę osób cię zna (co?)
Czerwony dywan, czerwony dywan znowu odwiedza cię w snach
Nie jestem celebrytą, choć uwierz, mógłbym być
Wiem co cię jara pizdo, liczysz się tylko ty
Płonie czerwony dywan, brakuje na nim stylu
Płonie czerwony dywan, bo spala się ze wstydu
Nie jestem celebrytą, choć uwierz, mógłbym być
Wiem co cię jara pizdo, liczysz się tylko ty
Płonie czerwony dywan, brakuje na nim stylu
Płonie czerwony dywan, bo spala się ze wstydu
Nie robię żadnego popu, robię sobie nowe rapy
Musisz być w głębokiej dupie jak nowe dla ciebie są trapy
Lecę na tym od dekady i wbijam kora w salony
Płoną czerwone dywany i wasze z plastiku korony
Wy dzisiaj nie macie stylu, bo wy dzisiaj macie ten look
Wy kurwa nie macie wstydu na smyczy do radia jak stado suk
Twoi ludzie w kagańcach labele dzisiaj to klatkowy chów
Do rapu przez Minecraft, nie ma tu miejsca dla bezdomnych psów
Jest moda na rapy i przez niekumatych dupa lizana na medal
Kuszą kontrakty, rosną kontakty, szukają kukieł do reklam
Za marne sto koła od korporacji to nawet tu nie podjeżdżaj
Za marne sto koła masz kilku świeżaków i dadzą się nawet rozebrać
Opada szczęka, organizator gada mi tuż po koncercie
Jechałeś po rządzie trochę nie dobrze i trochę za dużo przekleństw
"Zamknij mordę i wypierdalaj" - tak powinienem powiedzieć
Usłyszał dobrze, bardzo przepraszam, jestem prawdziwym raperem
Nie jestem celebrytą, choć uwierz, mógłbym być
Wiem co cię jara pizdo, liczysz się tylko ty
Płonie czerwony dywan, brakuje na nim stylu
Płonie czerwony dywan, bo spala się ze wstydu
Nie jestem celebrytą, choć uwierz, mógłbym być
Wiem co cię jara pizdo, liczysz się tylko ty
Płonie czerwony dywan, brakuje na nim stylu
Płonie czerwony dywan, bo spala się ze wstydu
Posypane na dwa palce, nosy ujebane szajsem
Jebać kurwa całą branże, zakłamaną branże
Mówią o czystości, ich psychika to jest pasztet
Mielę truchło na parówy, rzucam hienom na pożarcie
Nie jestem celebrytą, choć uwierz, mógłbym być
Wiem co cię jara pizdo, liczysz się tylko ty
Płonie czerwony dywan, brakuje na nim stylu
Płonie czerwony dywan, bo spala się ze wstydu
Nie jestem celebrytą, choć uwierz, mógłbym być
Wiem co cię jara pizdo, liczysz się tylko ty
Płonie czerwony dywan, brakuje na nim stylu
Płonie czerwony dywan, bo spala się ze wstydu

Red Carpet

There's nothing above the underground anymore, it's just mainstream up there
I'm entering the market with an album like it's my own property
Like it's my own property, and don't question that
I'm in this swamp, dudes, a separate celestial body
They make their number ones in February when the biggest ones are free
I start my moves in autumn, the OLiS chart is seized in the crowd
Don't call me from Top Trendy until you know the nicknames
When we hit the stage there, the fucking ratings will go up in smoke
Your romances in the papers, your divorces in the papers
I have a few zlotys on my card, what else do you have for sale?
Obsessed with yourself, when the camera goes off - depression
You're as necessary for happiness as the fourth stripe on tracksuits
I listen carefully to what you say and I see that state in you
I look at your moves today and you're hyped about the media hype
You felt like a celebrity because a few people know you (what?)
The red carpet, the red carpet visits you again in your dreams
I'm not a celebrity, but believe me, I could be
I know what gets you off, bitch, only you matter
The red carpet is burning, it lacks style
The red carpet is burning, it's burning with shame
I'm not a celebrity, but believe me, I could be
I know what gets you off, bitch, only you matter
The red carpet is burning, it lacks style
The red carpet is burning, it's burning with shame
I'm not making any pop, I'm making new raps
You must be deep in shit if traps are new to you
I've been flying on this for a decade and I'm driving the bark into the salons
Red carpets and your plastic crowns are burning
You don't have style today, because you have this look today
You fucking have no shame on a leash to the radio like a pack of bitches
Your people in muzzles, labels today are cage breeding
To rap through Minecraft, there's no place for stray dogs here
Rap is in fashion and through the clueless, ass licking is a medal
Contracts tempt, contacts grow, they're looking for puppets for advertising
For a measly hundred grand from corporations, don't even come here
For a measly hundred grand you have a few newbies and they'll even let themselves be stripped
My jaw drops, the organizer talks to me right after the concert
You were going after the government a bit too much and a bit too many swear words
"Shut your mouth and fuck off" - that's what I should have said
He heard it well, I'm very sorry, I'm a real rapper
I'm not a celebrity, but believe me, I could be
I know what gets you off, bitch, only you matter
The red carpet is burning, it lacks style
The red carpet is burning, it's burning with shame
I'm not a celebrity, but believe me, I could be
I know what gets you off, bitch, only you matter
The red carpet is burning, it lacks style
The red carpet is burning, it's burning with shame
Sprinkled on two fingers, noses smeared with shit
Fuck the whole industry, the hypocritical industry
They talk about purity, their psyche is a pate
I grind the carcass into sausages, I throw it to the hyenas to devour
I'm not a celebrity, but believe me, I could be
I know what gets you off, bitch, only you matter
The red carpet is burning, it lacks style
The red carpet is burning, it's burning with shame
I'm not a celebrity, but believe me, I could be
I know what gets you off, bitch, only you matter
The red carpet is burning, it lacks style
The red carpet is burning, it's burning with shame