Текст песни Klubowa - Paweu
Wchodzę
do
klubu
po
prawej
palarnia
Po
lewej
jest
bar
tequilę
zamawiam
Dzwoni
mi
iPhone
dzyń
dzyń
odbieram
Mordo,
nie
teraz
na
parkiet
się
zbieram
Trzy
dupy
na
stole
twerkują
zawzięcie
Chyba
dziś
skończę
na
lokalnej
komendzie
Bas
łamie
zebra,
melodii
bez
liku
Laska
szczerzy
gębę
jak
pisklę
w
karmniku
Ja
na
ten
widok
wyciągam
robaka
Na
tyle
w
audicy
szykuje
się
draka
Diesel
czy
bena,
nie
jeżdżę
w
gazie
Jak
ona
nie
łyknie
to
mówię
na
razie
Gasną
już
światła,
lecz
neon
się
żarzy
Dawaj
mi
blanta,
nie
tykam
się
draży
Drugi
parkiet,
już
zdobyć
go
zmierzam
Robota
krokiem,
dwie
inne
namierzam
Zamykam
już
oczy,
za
dużo
już
wziąłem
Odrodzę
się
rano
jak
feniks
z
popiołem
Zamykam
już
oczy,
za
dużo
już
wziąłem
Odrodzę
się
rano
jak
feniks
z
popiołem
Wchodzę
dziś
na
parkiet
Ludzie
nam
robią
szpaler
Ona
przygryza
wargę
To
cud,
że
nie
zjechałem
Wchodzę
dziś
na
parkiet
Ludzie
nam
robią
szpaler
Ona
przygryza
wargę
To
cud,
że
nie
zjechałem
Otwieram
browara
reaktor
wytrzyma
3.7,
promila,
zabawę
zaczynam
Ja
w
ficie
Gucci
wychodzę
na
parkiet
Jak
któryś
się
sapie
wyciągam
klamkę
Beng
beng
strzał
w
głowę,
celuje
dokładnie
Nie
eko
gram
fulla,
5 koła
dziś
wpadnie
Mordo,
się
światła
błyskają
niebiesko
Nie
na
parkiecie,
radiowóz,
jest
kiepsko
Chyba
mnie
zgarną,
ja
sześć
gram
za
pasem
Muzyka
wciąż
kości
łamie
mi
basem
Kajdanki
i
spluwa
przy
mojej
skroni
Gość
w
łapę
2 stówy,
ja
jestem
anonim
Krajcuje
więc
z
klubu,
deszcz
mocno
zacina
Z
menelem
w
parku
napije
się
wina
Trzy
łyki,
dwie
kreski
i
blanta
kręcimy
W
tym
tempie
to
kurwa
mnie
zmiecie
zimy
Wchodzę
dziś
na
parkiet
Ludzie
nam
robią
szpaler
Ona
przygryza
wargę
To
cud,
że
nie
zjechałem
Wchodzę
dziś
na
parkiet
Ludzie
nam
robią
szpaler
Ona
przygryza
wargę
Czuję
się
doskonale
Wchodzę
dziś
na
parkiet
Ludzie
nam
robią
szpaler
Ona
przygryza
wargę
To
cud,
że
nie
zjechałem
Wchodzę
dziś
na
parkiet
Ludzie
nam
robią
szpaler
Ona
przygryza
wargę
Czuję
się
doskonale
Cud,
że
nie
zjechałem
Czuję
się
doskonale

Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.