Текст песни Znowu razem - Białas , SB Maffija , Beteo , Jan-Rapowanie , Mata , Solar , Janusz Walczuk , Adi Nowak
Znowu
razem,
znowu
razem
Znowu
razem,
znowu
razem
Znowu
razem,
znowu
razem
Znowu
razem,
znowu
razem
Znowu
razem,
znowu
razem
Znowu
razem,
znowu
razem
Znowu
razem,
znowu
razem
Znowu
razem,
znowu
razem
Znowu
razem,
znowu
razem
Znowu
razem,
znowu
razem
Znowu
razem,
znowu
razem
Znowu
razem,
znowu
razem
Jesteście
gotowi?
Tak!
Znowu
razem
Nawet
księżyc
nie
ma
fazy
na
sen
Kiedy
prują
się
pały,
to
my
jednym
tchem
Bo
nasi
fani
skumali
bazę
Typie
polskie
Young
Money,
nie
Tokyo
Hotel
Szkoda
tylko,
że
nie
pykło
z
kwasem
Ty
chcesz
moich
kanapek,
a
co
to
to
nie
(ha)
SB
Maffija
na
zawsze
Skończył
się
pakiet,
nie
chodzi
o
Wi-Fi
Podaj
mi
flachę,
nie
chodzi
o
siki
twojej
starej
Daj
mi
miękkie
narkotyki,
ty
chamie
I
bujaj
się
do
melodyjki
naszej,
naszej
Jebana
karta
na
czasie,
oh
Podwójna
karta
na
czasie,
oh
Potrójna
karta
na
czasie,
oh
I
poczwórna
też,
razem
Nie
ma
tu
drugiej
ekipy
zrytej
jak
ta
Drugiej
ekipy
zżytej
jak
ta
Właśnie
chciała
nas
fiskać
Łajka
Ale
wyjebała
w
kosmos
jak
bity
Lanka
Na
altanie
z
fanem
palę
blanta
W
moim
rękawie
na
czasie
karta
Jeden
procent
- talent,
reszta
- praca
Janusz
Walczuk,
nobocoto,
SB
Maffija,
kurwo
Znowu
razem,
znowu
razem,
znowu
razem,
znowu
razem
Znowu
razem,
znowu
razem,
znowu
razem,
znowu
razem
Znowu
razem,
znowu
razem,
znowu
razem,
znowu
razem
Znowu
razem,
znowu
razem,
znowu
razem,
znowu
razem
Zrobiłem
se
przerwę
w
przerwie,
nie
wiesz
co,
wleciała
wiara
Straciłem
na
chwilę,
lecz
już
wiem,
że
rozpierdalam,
aaah
Wiara
w
SB
to
podstawa,
oh
Dzięki
Szyman,
Solar,
Białas
SBM,
dziękuję
kurwa,
kocham
i
pozdrawiam
Choć
nie
lubię
się
powtarzać,
nie
lubię
się
powtarzać
Czasem
czytam
komentarze,
Boże,
co
za
chore
hobby
Chcesz,
czy
nie
chcesz,
jestem
częścią
pierdolonej
historii,
aah
To
jest
chore,
czytam
hejty
o
sobie
White
bierze
telefon
i
pluje
typowi
na
profilowe
Białas
mówi,
że
najlepsza
zwrota,
Bedo
mówi
kurwa,
że
to
ogień
Janek
przekonał
się
do
mnie,
Mata
gra
w
FIFĘ
Krzyczy,
że
to
mocno,
ogarniasz?
(Kurwo)
Murem
za
Bonusem,
murem,
za
mną
cała
Mafia
Razem
ponad
kilo,
razem
kurwo
ponad
standard
5 tysięcy
na
Insta
tylko,
ale
kurwo
to
im
nie
przeszkadza
Mam
sławnych
kolegów
Lecz
dla
mnie
to
to
są
koledzy,
a
dla
ciebie
sława
SB
to
Mafia,
Solar
jej
papa
A
to
nie
płyta,
to
kurwa
napad
Jest
o
nas
w
książkach,
będzie
na
mapach
Łapię
chmurę,
ciułam
na
trapach
Lanek
to
geniusz
wizjoner,
prawdziwy
diament
Jebać
Snoop
Dogg'a
i
jebać
Kanye,
i
jebać
ciebie,
jak
puszczasz
famę
Pozdrawiam
Blachę
SB
to
M,
mamy
dla
sceny
kolejne
benchmarki
Albo
się
kurwa
tu
przystosujecie,
albo
skończycie
jak
dinozaury,
ej
Nie
mów
nam,
"Byku",
ty
zwracaj
się
per
minotaury
Przed
chwilą
zaburzono
nam
mir,
ale
o
tym
opowie
ci
Matczi
Matka,
żona
policjanta
przynosi
do
hotelu
blanta
Mówi,
"Michał,
fajna
dziarka"
Dzięki
mamo,
muszę
już
spierdalać,
żeby
nakurwiać
z
fanami
wiadra
Wnet
pod
płotem
kryminalna
Taka
jest
tu
kurwa
prawda
Real
talk,
zaczynam
spierdalać
szybko
Na
poddasze,
bo
na
jajkach
niespodzianka
Kinder
Dała
mi
je
dzisiaj
fanka,
hip-hop
Chowam
się
pod
łóżkiem
Lanka
I
stąd
nagle
pały
odjechały
po
spisaniu
dowodu
Jarka
Dziwko
narka,
je,
SB
Maffija!
Yeah
Znowu
razem,
znowu
razem,
znowu
razem,
znowu
razem
Znowu
razem,
znowu
razem,
znowu
razem,
znowu
razem
Znowu
razem,
znowu
razem,
znowu
razem,
znowu
razem
Znowu
razem,
znowu
razem,
znowu
razem,
znowu
razem
Together,
together,
ja
jestem
forever,
ty
jesteś
whatever
Ja
jestem
pojebem,
ty
jesteś
w
potrzebie,
bo
chujem
wieje-fsz-fsz
Jeśli
ktoś
za
chorągiewę
tu
robi,
no
to
ty,
no
bo
ja
nie
nie
Mam
dużo
piosenek,
czaruję
jak
Harry
Potterek
Zrobiłem
ci
krzywdę,
naklejam
plasterek,
ksz-ksz
Jesus,
Jesus,
Jesus,
ona
nie
chce
sypiać
Mówi,
bym
ją
miział,
miział,
miział
Mordzia,
ja
jestem
do
góry,
nie
wiem
co
to
bryza,
bryza
Ona
jest
jak
życie,
życie,
chcę
ją
lizać,
lizać,
lizać
Nie
będę
się
powtarzał,
Adi
Janek
do
Hotelu
przyjechał
chłopcem,
a
kurwa
wrócił
mężczyzną
Przyjechał
bez
wiary,
a
wraca
z
charyzmą,
bo
razem
to
możemy
wszystko
W
studio
wiek
nie
ma
znaczenia,
dzięki
małolatom
się
nigdy
nie
skończę
Robimy
burzę
w
twoim
mózgu,
wrażenie
jest
piorunujące
Z
Solarem
stoimy
dumni,
bo
mamy
rodzinę,
nie
mamy
wytwórni
Nie
słucham
co
mówią
kurwy,
bo
mordo
nie
od
gadania
są
kurwy
Patrzę
się
na
moich
kumpli,
chuj,
że
powtórzę,
ale
jestem
dumny
My
mamy
rodzinę,
nie
mamy
wytwórni
(SB
Maffija)
Dziękujemy,
idziemy
robić
kurwa
z
tego
piosenkę
Jesteście
kochani,
brawo!
Spełniacie
nasze
marzenia,
kurwa,
wierzcie
w
swoje
marzenia
O
to
chodzi
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.