Текст песни Syn Słońca - Sarcast
Ej!
nie
ma
mnie
...
Raj,
obcy
raj
animowany
jak
ja
Obcy
raj,
animowany
jak
ja
Kolejny
raz
milknę
...
Tak
to
wszystko
Idę
w
nieznaną
mi
przyszłość
Oczy
w
promieniach
mi
iskrzą
Czuję
obecną
mi
bliskość
Pomimo
że
ślisko
Pomimo
że
zimno
Starczy
mi
tylko
świadomość
tu
tego
że
przybiję
piątkę
mistrzom
Zostawiam
za
sobą
ten
bajzel
Nie
walczę
o
prawdę
już
Bo
szyta
tu
kłamstwem
gardeł
Jak
burdel
zamszem
głów
Zrywam
mój
pancerz
Skórzany
pancerz
paskudnie
pachnie
znów
Bo
sumienie
to
jak
ten
karcer
snów
Traktuje
tu
strasznie
tłum
Idę
przed
siebie
dalej
Przemierzam
przestrzeń
alej
Królestwo
słońca
rajem
Wykręć
mi
prefiks
W
ogniu
jak
feniks
polecę
szaleć
Jestem
wybrańcem,
otwórz
mi
bramy
Czuję
te
zmiany,
czuję
tą
moc
Takie
są
plany,
nie
muszę
nic,
nie...
Oddaję
Tobie
co
moje
Oddaję
Tobie
od
zaraz
W
dwudziestu-jeden
gramach
istnienia
Zostawiam
jedynie
tu
miejsce
na
hałas
Tylko
miejsce
na
hałas
Ref.Syn
Słońca
to
ja
Syn
Słońca
to
ja
Syn
Słońca
to
ja
Syn
Słońca
to
ja
Idę
dalej
- przemierzam
przestrzeń
alej
Idę
dalej
- królestwo
słońca
rajem
Dalej
- przemierzam
przestrzeń
alej
Unoszę
się
Teraz
oddaję
Tobie
co
moje
Teraz
oddaję
Tobie
co
moje
Jestem
wybrańcem
Jestem
wybrańcem
ref.
Syn
Słońca
to
ja
Syn
Słońca
to
ja
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.