Текст и перевод песни Sokół feat. Pono - Nie udaję

Nie udaję, staję się coraz starszym zahajem
Nie świruję, coraz gorzej się czuję jak baluję
Nie ściemniam, dziś spełniam się w kręgach, hej przygodo
Nigdy nie tnę, staram się stawiać czoła kłopotom
Nie udaję, na swoim staję, rozwijam się dalej
Nie świruję, pracuję, w pracy się realizuję
Nie ściemniam, czasem jestem aż do bólu szczery
Ale nie tnę, chodzi o przełamanie bariery

Nie udaję, rap jest moim naturalnym hajem
Nie świruję, rymuję, jak sam się w tym odnajduję
Nie ściemniam, to co czuję opisuję w tekstach
Nie tnę, piszę rymy pod gotową pętlę
Nie udaję, jestem ZIP′em, mam swoje zwyczaje
Nie świruję, bo mi to jakoś nie imponuje
Nie ściemniam, bo ściemnia tylko osoba pazerna
W chuja nie tnę, cięcie w chuja uważam za wredne

Nie udaję, żyję tu dla siebie nie dla mas
Nie świruję, bo nie pozwala na to nawet czas
Nie ściemniam, bo takie były zawsze założenia
Nie tnę, cała reszta jest bez znaczenia
Nie udaję, żyję tu dla siebie nie dla mas
Nie świruję, bo nie pozwala na to nawet czas
Nie ściemniam, bo takie były zawsze założenia
Nie tnę, cała reszta jest bez znaczenia

Nie udaję, nie jestem gangsterem ani mordercą
Nie świruję, nie jestem też prawą osobą świętą
Nie ściemniam, próbuję wciąż rozwinąć grubo prosto
Nie tnę, bo nie interesuje mnie dziadostwo
Nie udaję, nie lubię psów i nie sprzedaję
Nie świruję, płacę tutaj podatki legalnie
Nie ściemniam, swoich przyjaciół nigdy nie zostawię
Nie tnę, nie ma ich zbyt wielu w tej zabawie

Nie udaję, pomogę ci jak jesteś mym wspólasem
Nie świruję, nie jestem tutaj żadnym Caritasem
Nie ściemniam, czuję, że sukces wkurwia innych czasem
Nie tnę, żyję sobie jak lubię i nie wadzę
Nie udaję, mam kobietę, którą bardzo cenię
Nie świruję, bez niej bym był innym człowiekiem
Nie ściemniam, mogłem być do dziś jednym z tysiąca
Nie tnę, którzy w swoim życiu nie chcą słońca

Nie udaję, żyję tu dla siebie nie dla mas
Nie świruję, bo nie pozwala na to nawet czas
Nie ściemniam, bo takie były zawsze założenia
Nie tnę, cała reszta jest bez znaczenia
Nie udaję, żyję tu dla siebie nie dla mas
Nie świruję, bo nie pozwala na to nawet czas
Nie ściemniam, bo takie były zawsze założenia
Nie tnę, cała reszta jest bez znaczenia

Я не притворяюсь, становлюсь все старше и старше.
Я не схожу с ума, мне становится все хуже и хуже.
Я не стемнею, сегодня я сбываюсь в кругах, Эй, приключение
Я никогда не режу, я стараюсь противостоять неприятностям
Не притворяюсь, на своем становлюсь, развиваюсь дальше
Я не схожу с ума, я работаю, на работе реализую себя
Я не вру, иногда я до боли честен
Но я не режу, речь идет о преодолении барьера

Я не притворяюсь, рэп - мой естественный Хейм
Я не схожу с ума, я рифмую, как я нахожу себя в этом
Я не скрываю, что я чувствую, описывает в текстах
Не режу, пишу рифмы под готовую петлю
Я не притворяюсь, я ЗИП, у меня свои привычки
Я не схожу с ума, потому что это не впечатляет меня
Я не темнею, потому что темнеет Только человек
Я, блядь, не режу, я, блядь, считаю подлым

Я не притворяюсь, я живу здесь для себя, а не для масс
Я не схожу с ума, потому что даже время не позволяет
Я не вру, потому что так всегда было.
Я не режу, все остальное бессмысленно
Я не притворяюсь, я живу здесь для себя, а не для масс
Я не схожу с ума, потому что даже время не позволяет
Я не вру, потому что так всегда было.
Я не режу, все остальное бессмысленно

Я не притворяюсь, я не гангстер и не убийца
Я не сумасшедший, и я не праведный святой человек
Я не стемнею, я все еще пытаюсь развернуть грубо прямо
Я не режу, потому что меня не интересует дерьмо
Я не притворяюсь, не люблю собак и не продаю
Я не сумасшедший, я плачу налоги здесь легально
Я не вру, своих друзей никогда не оставлю.
Я не режу, их не так много в этой забаве

Я не притворяюсь. я помогу тебе, когда ты мой партнер.
Я не сумасшедший, я не Каритас.
Я не вру, я чувствую, что успех раздражает других иногда
Я не режу, я живу так, как мне нравится, и я не ношу
Я не притворяюсь, у меня есть женщина, которую я очень ценю
Я не сумасшедший, без нее я был бы другим человеком
Я не стемнею, я мог бы быть одним из тысячи по сей день
Я не режу тех, кто в своей жизни не хочет солнца

Я не притворяюсь, я живу здесь для себя, а не для масс
Я не схожу с ума, потому что даже время не позволяет
Я не вру, потому что так всегда было.
Я не режу, все остальное бессмысленно
Я не притворяюсь, я живу здесь для себя, а не для масс
Я не схожу с ума, потому что даже время не позволяет
Я не вру, потому что так всегда было.
Я не режу, все остальное бессмысленно