Текст и перевод песни Sława Przybylska - Jeruzalem

Jeruzalem

Ponad wodami babilońskiej ziemi
Siedzimy, płaczemy łzami gorącymi
Na wierzbach lutnie nasze się kołyszą
I bolejemy, skarżymy się ciszą

Jeruzalem! Jeślibym ja ciebie
Zapomnieć miała od zmierzchu zórz do rana
Niechaj mnie Pan zapomni też na niebie
Prawica ma niech będzie zapomniana!

Jeruzalem!
Jeruzalem!
Jeruzalem!
Jeruzalem!
Jeruzalem!

Patrzymy na góry, a one się chwieją
Ptak ulatuje z ostatnią nadzieją
Ojcowie nasi pomarli w niewoli
Zasnąć nam dajcie, zapomnieć, co boli!

Jeruzalem! Jeślibym ja ciebie
Nie sławiła z imienia od zmierzchu zórz do rana
Niech język mój w pragnieniu i o głodzie
Przyschnie, jak liść, do mego podniebienia!

Jeruzalem!
Jeruzalem!
Jeruzalem!
Jeruzalem!
Jeruzalem!
Jeruzalem!
Jeruzalem!

Jérusalem

Au-dessus des eaux de la terre de Babylone
Nous nous asseyons, nous pleurons des larmes brûlantes
Sur les saules, nos luths se balancent
Et nous souffrons, nous nous plaignons du silence

Jérusalem ! Si je devais t'oublier
Du crépuscule au matin
Que le Seigneur m'oublie aussi au ciel
Que ma main droite soit oubliée !

Jérusalem !
Jérusalem !
Jérusalem !
Jérusalem !
Jérusalem !

Nous regardons les montagnes, et elles tremblent
L'oiseau s'envole avec le dernier espoir
Nos pères sont morts en captivité
Laissez-nous dormir, oublier ce qui fait mal !

Jérusalem ! Si je ne te célébrais pas
Par ton nom du crépuscule au matin
Que ma langue sèche dans la soif et la faim
Comme une feuille, à mon palais !

Jérusalem !
Jérusalem !
Jérusalem !
Jérusalem !
Jérusalem !
Jérusalem !
Jérusalem !