Текст и перевод песни Sława Przybylska - Przyjechałam Powtórzyć Jesień

Przyjechałam Powtórzyć Jesień

Przyjechałam powtórzyć jesień
W hoteliku "Pod Białym Bzem"
Przyjechałam i zaczął padać deszcz
Gruba pani w recepcji spała
Bez uśmiechu nam dała klucz
Moich włosów całować nie umiałeś już

Mokre walizki schły, deszcz ciszę kradł
Nie było pieszczot, liści, tylko gra
Twój wielki cień na ścianie budził strach
I śmiech, i żal, trochę tak
Ten żal i śmiech, i żal
Ten żal i smutek, i żal

Nie zmieniła nam nic ta podróż
Nie odszedłeś, jak miało być
Nawet liście nie spadły do mych stóp
Gruba pani – staruszek portier
Cerowała wełniany pled
Nic nie było z tych czasów, tylko śpiew

Nie da się nic powtórzyć, lat ani spraw
Choćby siedziały w nas i żyły w nas
Zapomnieć chcę hotelik "Pod Białym Bzem"
Ten deszcz i wiatr, pomysł mój
Ten żal i śmiech, i żal
Ten żal i smutek, i żal

Zapomnieć chcę hotelik "Pod Białym Bzem"
Ten deszcz i wiatr, pomysł mój
Ten żal i śmiech, i żal
Ten żal i śmiech, i żal
Ten żal i smutek, i żal

I Came Back to Relive the Autumn

I came back to relive the autumn
At the hotel "Under the White Lilac"
I came back and the rain began to pour
The plump woman at the reception was sleeping
Without a smile, she gave us a key
You could no longer kiss my hair

Wet suitcases dried, the rain stole the silence
There were no caresses, leaves, only the game
Your large shadow on the wall inspired fear
And laughter, and grief, a little bit of that
That grief and laughter, and grief
That grief and sorrow, and grief

This trip changed nothing for us
You didn't leave, as it was supposed to be
Not even the leaves fell at my feet
The plump woman – the old doorman
Was darning a woolen blanket
Nothing remained from those times, only the song

It's impossible to repeat anything, neither years nor events
Even if they live within us and reside in us
I want to forget the hotel "Under the White Lilac"
That rain and wind, my idea
That grief and laughter, and grief
That grief and sorrow, and grief

I want to forget the hotel "Under the White Lilac"
That rain and wind, my idea
That grief and laughter, and grief
That grief and laughter, and grief
That grief and sorrow, and grief