Текст песни Co Jest Grane? - TMK aka Piekielny
Emocje
na
pierwszym
planie,
twoje
zdanie
To
szkoła
życia,
czekamy
na
koniec
zajęć
Miałem
się
zmienić,
ale
broję
dalej
I
powracam
do
korzeni,
Jezu,
co
jest
grane?
Emocje
na
pierwszym
planie,
twoje
zdanie
To
szkoła
życia,
czekamy
na
koniec
zajęć
Miałem
się
zmienić,
ale
broję
dalej
I
powracam
do
korzeni,
Jezu,
co
jest
grane?
Panie
i
Panowie
Truskulowy
bełkot
nieznanego
szerzej
rapera
z
Głogowa
Pozdrawiam
serdecznie
i
do
usłyszenia
Niedługo
stracę
wszystkie
emocje
Bo
staje
się
tym,
kim
nie
chciałem
być
najmocniej
Pojawiam
się
niezapowiadany
I
wywracam
ludziom
świat
do
góry
nogami,
jak
pojebany
Moje
głupie
pomysły
to
twoje
rany
Wpadam
i
myślę,
by
uciec,
bo
się
boję
zmiany
Nie
rozbijam
tego
na
atomy,
raczej
koniec,
zanim
Ktoś
w
tym
otoczeniu
dojdzie
do
wniosku,
że
Tomek
rani
Słońce
wpada
do
pokoju,
mówi:
Siema,
mordo
Dobrze
wiem,
o
czym
myślisz
na
okrągło
jak
rondo
Trzeba
się
skupić,
żeby
nie
oszaleć
Mam
dla
ciebie
radę,
może
kurwa
nie
pij
wcale
Dzięki,
żeś
wymyślił,
co
to
za
myśl?
Ruszam,
w
Polsce
spotykam
się
ze
słuchaczami
Każdy
chce
przechylić
ze
mną
coś
z
procentem
Więc
jak
mam
być
pieprzonym
abstynentem?
Emocje
na
pierwszym
planie,
twoje
zdanie
To
szkoła
życia,
czekamy
na
koniec
zajęć
Miałem
się
zmienić,
ale
broję
dalej
I
powracam
do
korzeni,
Jezu,
co
jest
grane?
Emocje
na
pierwszym
planie,
twoje
zdanie
To
szkoła
życia,
czekamy
na
koniec
zajęć
Miałem
się
zmienić,
ale
broję
dalej
I
powracam
do
korzeni,
Jezu,
co
jest
grane?
Panie
i
Panowie,
kolejna
dawka
truskulowego
bełkotu
Od
nieznanego
szerzej
rapera
A
jeśli
twoja
siostra
mówi,
że
poznała
mnie
Nie
bronię
swoich
postaw,
ale
sama
chciała,
wiesz?
Nie
no,
lecę
w
kulki,
ja
się
nie
znam
z
nimi
Choć
podchodzą
i
pytają,
w
którym
hotelu
śpimy
Nigdy
nie
jarało
mnie
bycie
na
piedestale
Nie
wiem,
jak
to
się
stało,
może
to
za
karę
Poznają
mnie
na
mieście,
spoko,
płonie
świat
Mam
tylko
nadzieję,
że
wiedzą,
że
robię
rap
Jak
wchodzisz
w
muzykę,
to
rzadko
o
cenę
pyta
Niejeden
wyszedł
z
niej
jako
celebryta
Ja
mówię
szczere
"witam",
bo
nie
jestem
jak
ci
tam
Co
pieniądze
zabrały
im
godność,
chujoza
pospolita
Ktoś
tam
spina
się
na
necie,
że
zgubiłem
tożsamość
Kilka
lat
temu
myślał
o
mnie:
Co
za
gość!
Dziś
jakoś
nie
umie
słuchać
tego,
co
wypuszczam
Nie
chcę
mieć
tytułów
nie
grając
nic,
jak
Tomasz
Kuszczak
Emocje
na
pierwszym
planie,
twoje
zdanie
To
szkoła
życia,
czekamy
na
koniec
zajęć
Miałem
się
zmienić,
ale
broję
dalej
I
powracam
do
korzeni,
Jezu,
co
jest
grane?
Emocje
na
pierwszym
planie,
twoje
zdanie
To
szkoła
życia,
czekamy
na
koniec
zajęć
Miałem
się
zmienić,
ale
broję
dalej
I
powracam
do
korzeni,
Jezu,
co
jest
grane?
I
ostatnia
dawka
truskolowego
bełkotu
Bo
już
sam
tego
nie
mogę
słuchać,
kurwa,
ja
pierdolę
Czasem
łapię
zajawkę
na
dziwne
rzeczy
Zresztą
słyszysz
ten
kawałek,
nic
nie
przeczy
Ostatnio
nawet
zakupiłem
bieżnię
Stoi
w
studiu
i
się
kurzy,
kurwa,
geniusz
ze
mnie
Częściej
jem
tam
pizzę
niż
biegam,
propsy
Moi
spostrzegawczy
kumple
mówią,
że
przytyłem,
coś
ty
To
życia
trudy
i
się
wyraziłem
jasno
Jak
mam
być
chudy,
skoro
zjadam
rapem
miasto?
Skromność
- moje
drugie
imię,
tak
to
bywa
Ale
dobrze
wiesz,
że
drugiego
się
nie
używa
Co
weekend
w
jakimś
mieście
trwa
taki
festiwal
Kurwa,
Tomek,
zajebiste
rapsy,
ziom,
tak
trzymaj
Dzięki,
dzięki,
ale
stań
trochę
dalej
Pijesz
od
kilku
godzin,
wiesz,
trochę
daje
Chyba
czas
już
skończyć
ten
numer
wreszcie
Dzięki
za
wszystko,
do
zobaczenia
na
fejsie
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.