Текст и перевод песни Taco Hemingway - Czarna kawa czeka

Czarna kawa czeka

Nie lubię rozmów, które brną donikąd
Nie lubię pytań o to, ile Taco ściągnął ziko
Nie lubię, kiedy ktoś próbuje sobie zajrzeć we mnie
Zabrać, co cenne, więc nie otwieram komornikom

Fifi to Polak, co wygląda niby Portoriko
Temat jak TV, no bo w sumie wisi, mordo, mi to
Ciągle w tym szale jak Sir Alex, kiedy kopnął bidon
W pierwszym singlu rapowałem, że chcę zdobyć milion

A dziś mówią, że zmieniłem się, mój bóg - pieniądz
I że łańcuchy sobie noszę w płatkach róż siedząc
Że kiedyś to bym te łańcuchy zaklinał jak voodoo
Dziwne tylko, że mam trzy na okładce debiutu

Oczernić chcą me kroki, chowaj tę pastę do butów
Atrament jak czerniak, na papierze mam masę przerzutów
Ciągle se w poczet ino wchodzę jak pasterz kogutów
Znowu zniknąłem, nie mów, że nie mam jak hustler odruchów

Ziomek, hakuna matata
Nie będę martwił się, że znów ktoś o mnie bzdury nagadał
W tym dziwnym światku brak pokory, każdy tu jest sarmata
Chadzają po Koszykach i nurkują w purée z batata

Tagują mnie na FB i IG
Nietrafiony pomysł, jakbyś chciał pić setkę z Milikiem
Proszę cię, chowaj telefon, jeżeli jesteś w ekipie
I patrz mi w oczy, jak rozmawiasz albo nie chcę cię widzieć, kolego

Nawet nie wiem, co im jest do tego
Przynajmniej wszedłem bez kolejki, no tyle dobrego
Kiedyś ten bramkarz by mnie przecież strofował za kicksy
Pewnie bym kłócił się, on pewnie powiedziałby: "idź z tym"

Jestem w miłości, ale nie ma już miłości we mnie
Jedynie te stany lękowe, wątpliwości we mnie
Może umarło serce, a może po prostu drzemie
Wszyscy wiedzieli przecież, że się kiedyś w końcu zmienię

Czarna kawa czeka
Pytasz mnie, co u mnie, odpowiadam: "stara bieda"
WWA, portrety jak obrazy Canaletta
A ty ciągle piszesz sobie mity, nie udawaj Greka

Chyba zrobię trzecią zwrotkę

Wciąż pamiętam, kiedy stałem pod jej oknem
Kilka byłych dziewczyn ciągle wierzy, że dorosnę
A jedyne, co tu rośnie, jest to portfel
Gorzej, że niektórzy ciągle myślą, że to postęp

Myślą, że pieniądze dadzą życie boskie
Gdy zaczynają pogoń, brak im sił na inne opcje
To jest problem, który nigdy ich nie dotknie
Fortuna ciągle szczerzy do mnie kły, a ja mam dość jej

Słyszę ciągle szepty w swojej głowie, robię głośniej
Modlę się, że ucichną na zawsze, gdy odpocznę
Gonię ciągle zakazany owoc bezowocnie
Kiedy na nią patrzę, widzę przyszłość, widzę coś w niej

Zdejmuję różowe okulary, widzę ostrzej
Chcę tylko miłości, nie mam żadnych innych roszczeń
Gdy ją znowu widzę, brak pomysłu skąd mam wziąć tlen
Proszę, błagam, dobry Panie Boże, ty mnie oszczędź

Black Coffee Awaits

I don't like conversations that lead nowhere
I don't like questions about how much Taco smoked
I don't like it when someone tries to peek inside me
To take what's valuable, so I don't open up to bailiffs

Fifi is a Pole who looks like he's from Puerto Rico
The topic is like TV, 'cause it's hanging, bro, I don't care
Still in this madness like Sir Alex when he kicked the water bottle
In the first single I rapped that I wanted to make a million

And today they say I've changed, my god - money
And that I wear chains while sitting in rose petals
That I used to curse these chains like voodoo
Strange only that I have three on the cover of my debut

They want to blacken my steps, put that shoe polish away
Ink like melanoma, I have a mass of metastases on paper
I keep entering the count like a rooster shepherd
I disappeared again, don't say I don't have hustler reflexes

Dude, hakuna matata
I won't worry that someone's talking nonsense about me again
In this strange world, there's no humility, everyone's a Sarmatian
They walk around Koszyki and dive into sweet potato purée

They tag me on FB and IG
A bad idea, like you wanting to drink a shot with Milik
Please, put your phone away if you're in the crew
And look me in the eyes when you talk or I don't want to see you, buddy

I don't even know what it's to them
At least I got in without waiting in line, that's something good
This bouncer would have reprimanded me for my kicks back in the day
I probably would have argued, he probably would have said: "get out of here"

I am in love, but there is no more love in me
Only these anxiety states, doubts within me
Maybe my heart died, or maybe it's just dormant
Everyone knew that I would eventually change

Black coffee awaits
You ask me how I am, I answer: "the same old poverty"
Warsaw, portraits like Canaletto's paintings
And you keep writing myths, don't pretend to be a Greek

I think I'll make a third verse

I still remember when I stood under her window
A few ex-girlfriends still believe I'll grow up
And the only thing growing here is this wallet
Worse, some people still think it's progress

They think money will give them a divine life
When they start the chase, they lack the strength for other options
This is a problem that will never affect them
Fortune keeps baring her teeth at me, and I've had enough of her

I keep hearing whispers in my head, I turn up the volume
I pray they'll silence forever when I rest
I keep chasing the forbidden fruit fruitlessly
When I look at her, I see the future, I see something in her

I take off my rose-colored glasses, I see more sharply
I only want love, I have no other claims
When I see her again, I have no idea where to get oxygen
Please, I beg you, good Lord, spare me