Текст и перевод песни Ten Typ Mes - ..Wyżeej..

..Wyżeej..

Święty Mikołaj, Typ Mes, flow

Muszę być wyżej
Konsumpcyjne żądze są tak dalekie mi, mogę przyrzec
Żyję w największym mieście tego chorego kraju
A i tak ludzie stąd wyjeżdżają, ja na haju
Ja ponad tym zostaję na rewirach
Póki jadą do Londynu niech nie będzie to Irak
Póki znajomi wracają cali i zdrowi
Robią funty nie by mieć lecz by coś zrobić
Inni nie uciekają tak daleko
Zamieniają ławki na kluby Art déco
Mówię dawaj, usiądź, jest piękna pogoda
Ja wolę być w klubie, wsiadaj, czasu szkoda
Nie wierzę własnym uszom, sam zobacz
Nie dyskutujesz by dowiedzieć się czegoś, ale by się lansować
Kolorowi ludzie jak Lego Duplo
Kiedyś byli cool, ale poznają czym jest ukrop
Gorąco zrobi się już wkrótce
Rok po twoich studiach nie zobaczę cię w tej kurtce
Ja pofrunę wyżej
Ty w gajerze będziesz próbował przypomnieć sobie kim byłeś

Ja muszę być wyżej niż to co mówili mi
Ile mam, nie żyję ponad stan
Ja muszę być wyżej niż ci którzy przestali być
Chcą już tylko mieć, kupić czas
Dupa musi być, ta, najlepiej modelka
Przedział siatkarka, wyglądasz jakbyś przy niej siedział
Nie mógł wstać, ale gonisz za modą
Kawał niezłej dupy, ale w łóżku jest kłodą
Posyp jej na grubość palca
Zmieni ten grymas salonowego bywalca
Zwilży się, przebiegły nygus, hey lover
A może ona tylko poci się od piguł
Wolny czas, daj ludziom popatrzeć
Na swoją nową furę i jej nową kreację
Tymczasem ja już jestem za miastem
Moja prywatna striptizerka zerka na trasę
Szukamy okolic, ha
Gdzie nikt jeszcze dobrze się nie pierdolił
Nie wiem czy tego grzechu mogę się wyrzec
Instrumental płynie, my jesteśmy wyżej

Ja muszę być wyżej niż to co mówili mi
Ile mam, nie żyję ponad stan
Ja muszę być wyżej niż ci którzy przestali być
Chcą już tylko mieć, kupić czas

..Plus haut..

Père Noël, Typ Mes, flow

Je dois être plus haut
Les envies de consommation sont si loin de moi, je peux te le promettre
Je vis dans la plus grande ville de ce pays malade
Et pourtant les gens d'ici partent, moi je suis en plein trip
Je reste au-dessus de tout ça, sur mes territoires
Tant qu'ils vont à Londres, que ce ne soit pas l'Irak
Tant que mes amis reviennent sains et saufs
Ils font des livres sterling, pas pour avoir, mais pour faire quelque chose
D'autres ne s'enfuient pas si loin
Ils échangent les bancs pour des clubs Art déco
Je dis allez, assieds-toi, il fait beau
Je préfère être en club, monte, on n'a pas de temps à perdre
Je ne crois pas mes oreilles, regarde par toi-même
Tu ne discutes pas pour apprendre, mais pour te la péter
Les gens colorés comme des Lego Duplo
Ils étaient cool avant, mais ils découvrent ce qu'est le coup de chaud
Il va faire chaud très bientôt
Un an après tes études, je ne te verrai pas avec cette veste
Je m'envolerai plus haut
Toi avec ton costume, tu essaieras de te rappeler qui tu étais

Je dois être plus haut que ce qu'on m'a dit
J'ai ce que j'ai, je ne vis pas au-dessus de mes moyens
Je dois être plus haut que ceux qui ont cessé d'être
Ils ne veulent plus qu'avoir, acheter du temps
Un cul il faut, celui-là, de préférence un mannequin
La section volleyeuse, tu as l'air d'être assis à côté d'elle
Il n'a pas pu se lever, mais tu cours après la mode
Un beau cul, mais au lit, c'est une bûche
Saupoudre-la généreusement
Ça changera sa grimace de habitué des salons
Elle se mouillera, un filou rusé, hey lover
Ou peut-être qu'elle ne fait que transpirer à cause des pilules
Du temps libre, laisse les gens regarder
Ta nouvelle voiture et sa nouvelle création
Pendant ce temps, je suis déjà en dehors de la ville
Ma strip-teaseuse privée regarde la route
On cherche des endroits, ha
Où personne ne s'est encore bien baisé
Je ne sais pas si je peux renoncer à ce péché
L'instrumental coule, nous sommes plus haut

Je dois être plus haut que ce qu'on m'a dit
J'ai ce que j'ai, je ne vis pas au-dessus de mes moyens
Je dois être plus haut que ceux qui ont cessé d'être
Ils ne veulent plus qu'avoir, acheter du temps