Текст песни PPM - Zoniu
Ja
Znikam,
znikam
i
wracam
Dopiero
po
zmroku
Znikam,
znikam
i
wracam
To
droga,
bez
odwrotu
Czasem
znikam,
i
wracam
Po
drodzę
gubię,
własny
głos
Wiele
mówię,
lecz
nie
rozumiesz,
mych
zagmatwanych
trosk
Jak
mówię,
co
mi
serce
niesie,
to
nie
słyszysz
nic
Jak
padłem,
to
i
wstanę,
a
dzisiaj
czuję
się
jak
zło
Parę
Parę
razy
już
kłamałem,
że
nie
padam
Nigdy
nie
ufałem
temu,
że
naprawdę
coś
wypada
(gadać)
Parę
razy
zbłądziłem
po
drodze,
taka
była
prawda
Ale
mówiąc
o
mnie
dalej
patrzą
przez
ten
pryzmat-pryzmat
Nie
wiem
jak
to
się
stało
że
pobłądziłem
Mówiłem
za
dużo
nie
istotnie,
w
złym
momencie
Ciągle
czuje
balast,
tego
jak
nosiłem
Uśmiech
za
długo
na
sobie
za
bardzo
na
siłe
(I
straciłem
wolę)
Pare
razy,
zdobyłem
stos
nowych
kart
Kiedy
nie
wiedziałem
co
mam
zrobić
Bo
nie
chciałem
być
już
sam
Znów
tonąłem
w
tej
palecie
szarych
barw
I
znikałem
tak
jak
znikał
czas
szybko
jak
F1
car
Nie
wiem
ile
dałbym,
żeby
dostać
w
końcu
znak
Że
nie
mam
o
co
się
bać,
że
ukoicie
pare
moich
ran
Poczuję
się
tego
wart
spojrzycie
na
mnie
prawdziwie
Zrozumiecie
co
tutaj
dziś
nie
gra
w
nas
Znikam,
znikam
i
wracam
Droga,
jak
droga
bez
powrotu
Znikam,
znikam
i
wracam
Chodź
nie
wrócę
może
Ja
Znikam,
znikam
i
wracam
Dopiero
po
zmroku
Znikam,
znikam
i
wracam
To
droga,
bez
odwrotu
Znikam,
znikam
i
wracam
Nie
mów
że
nie
ma
po
co
Znikam,
znikam
i
wracam
Chłonę
nie
bez
powodu
Może
trafię
w
końcu
w
sedno
może
oddasz
jedną
z
ról
Może
to
w
końcu
zrozumiesz
co
naprawdę
tworzy
chłód
Może
nie
mam
siły
na
to,
by
naprawiać
cudzy
błąd
Może,
nie
widzicie
tego
kto
naprawdę
tworzy
spór
Może
to
normalne,
że
każdy
z
nas
prowadzi
te
wojny
sam
Nikomu
nie
chcemy
nawet
odrobiny
dać
Obciążone
barki
tak,
że
zaraz
będę
jak
szafa
grał-szafa
grał
Piękny
był
dla
mnie
ten
sen,
kiedy
ja,
tylko
ja,
tylko
sam
Chciałem
naprawić
coś
bo
to
był
dla
mnie
ten
piękny
świat
Nie
rozumiem,
w
czym
gdzie
leży
problem
Bo
to
pojebane
dla
mnie,
że
przyjaciel
dla
ciebie
może
być
gówno
wart
Możecie
wypinać
na
mnie
dupe
Ale
to
co
robicie,
to
niesamowicie
nieśmieszny
żart
Jeśli
zamiast
wyciągać
chowacie
rękę
w
kieszeń
To
na
serio
kto
dla
kogo
to
naprawdę
brat
Spierdolone
ego,
pokolenie,
które
może
tylko
krzyczeć
Zniszczone
przyjaźnie,
lepiej
jest
porzucać
zamiast
je
naprawiać
I
na
chwile
schować
wyjebaną
dumę,
zamiast
uciekać

Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.