Текст и перевод песни Żywiołak - Wiochmen Pogo

Wiochmen Pogo

A łun powiedzioł!
Wielce szanowny, panie pośle
Pojechałeś dziś na oślep
Tobie ponoć wiele wolno
A ja chodzę drogą polną
Jestem tylko prostym chłopem
Tutaj ja mam Europę
W każdej chacie satelita
A ty znów jak stara płyta...
Szczerze mówię
Nie wierzę ci
Spróbuj się pojawić w mojej wsi
Wielce szanowny, panie pośle
Znowu w ładnym garniturku
Występujesz w telewizji
A ja siedzę tu- na murku
(ł)obok mnie butelek siedem
Zara pójdą na wymianę
A ty mi tu, że szykujesz jakieś zajebiste zmiany
Mówię szczerze
Nie wierzę ci
Spróbuj się pojawić w mojej wsi
Twoje ziomale nie pomogą ci tu wcale
Razem z sąsiadami urządzimy ci
Wiochmen pogo!
Oooo będzie srogo
Wiochmen pogo!
Wiochmen pogo!
Ooo będzie srogo
Wiochmen pogo!
Wiochmen pogo!
Ooo będzie srogo
Wiochmen pogo!
Wiochmen pogo!
Ooo będzie srogo
Wiochmen pogo!
Oj będzie!
Szanowny panie ufoludku
Wkurzasz ty mnie pomalutku
Życie gwiazd mnie raczej złości
My są naród, ludzie prości
My są mocni, chociaż biedni
Niepewni swego losu
My z przadziada tu z tej ziemi
Ty nadajesz jak z kosmosu!
Mówię szczerze nie wierzę ci
Spróbuj się pojawić w mojej wsi
Twoje krasnale nie pomogą ci tu wcale
Razem z sąsiadami urządzimy ci...
Wiochmen pogo!
Ooo będzie srogo
Wiochmen pogo!
Wiochmen pogo!
Ooo będzie srogo
Wiochmen pogo!
Wiochmen pogo!
Ooo będzie srogo
Wiochmen pogo!
Wiochmen pogo!
Ooo będzie srogo
Wiochmen pogo!
Łupu cupu
Rach ciach ciach
Łupu cupu
Rach ciach ciach
Łubu dubu
Rach ciach ciach
Łupu cupu
Rach ciach ciach!
Henryk!
Zatrzymaj traktor, no!
Zatrzymaj meleksa!
Uważaj!
Cholero!
Skarpa!
Na posła! Na posła uważaj!
No i się wykiżknął...
Dziad!

Wiochmen Pogo

Et il a dit !
Très honorable, monsieur le député
Tu es allé aujourd’hui à l’aveugle
Apparemment, tu es autorisé à beaucoup de choses
Et moi, je marche sur un chemin de campagne
Je ne suis qu’un simple paysan
Ici, j’ai l’Europe
Dans chaque maison, un satellite
Et toi, tu es toujours comme un vieux disque…
Je te le dis franchement
Je ne te crois pas
Essaie de te montrer dans mon village
Très honorable, monsieur le député
Encore une fois dans ton beau costume
Tu apparais à la télévision
Et moi, je suis assis ici, sur un mur
(ł)à côté de moi, sept bouteilles
Bientôt, elles seront échangées
Et tu me racontes que tu prépares de grands changements
Je te le dis sincèrement
Je ne te crois pas
Essaie de te montrer dans mon village
Tes amis ne t’aideront pas du tout ici
Avec mes voisins, nous te ferons
Wiochmen pogo !
Oooo, ça va être violent
Wiochmen pogo !
Wiochmen pogo !
Ooo, ça va être violent
Wiochmen pogo !
Wiochmen pogo !
Ooo, ça va être violent
Wiochmen pogo !
Wiochmen pogo !
Ooo, ça va être violent
Wiochmen pogo !
Oh, ça va être !
Honorable monsieur l’extraterrestre
Tu me fais doucement bouillir
La vie des stars me rend plutôt en colère
Nous sommes une nation, des gens simples
Nous sommes forts, même si nous sommes pauvres
Incertains de notre destin
Nous sommes ici depuis des générations
Tu parles comme de l’espace !
Je te le dis sincèrement, je ne te crois pas
Essaie de te montrer dans mon village
Tes nains ne t’aideront pas du tout ici
Avec mes voisins, nous t’organiserons…
Wiochmen pogo !
Ooo, ça va être violent
Wiochmen pogo !
Wiochmen pogo !
Ooo, ça va être violent
Wiochmen pogo !
Wiochmen pogo !
Ooo, ça va être violent
Wiochmen pogo !
Wiochmen pogo !
Ooo, ça va être violent
Wiochmen pogo !
Łupu cupu
Rach ciach ciach
Łupu cupu
Rach ciach ciach
Łubu dubu
Rach ciach ciach
Łupu cupu
Rach ciach ciach !
Henryk !
Arrête le tracteur, allez !
Arrête le véhicule !
Attention !
Foutre !
Le talus !
Attention au député ! Attention au député !
Il s’est fait avoir…
Le type !