Jordah - Parkowanie w mieście Lyrics

Lyrics Parkowanie w mieście - Jordah



No to się pokręcę
Chciałem tylko zaparkować w mieście
Chciałem dziś być spokojny, ale odczuwam presję
Przekręciłbym się, jakbym musiał robić to częściej
Nie prosiłem, a tu jakiś typ znalazł miejsce
Za dwójaka uratował mnie przed piekłem
Wiele osób pomoże ci tu tylko za becel
I inaczej już nie chce
Pięć aut za mną zmusza mnie, żeby przyspieszać
Chociaż tu na co dzień raczej próbuję się nie dać
Jakoś muszę za swoimi sprawami tu biegać
Z tyłu głowy zawsze przyczepiony jakiś ciężar
Za gnoja biliśmy się o najlepsze zabawki
Tak jak teraz każdy mógłby lać się za parking
Wieczorem chill, szama, kima, a rano
Będziesz się martwił, żeby gdzieś stanąć
Tu parking kosztuje, ale się nie przejmuj
Kiedyś będziesz królem z miejscem w podziemiu
Znowu jakiś dureń, pieklisz się, oezu
Zastawił ci furę, dzbanowi podziękuj
Parking kosztuje, ale się nie przejmuj
Kiedyś będziesz królem z miejscem w podziemiu
Znowu jakiś dureń, pieklisz się, oezu
Zastawił ci furę, dzbanowi podziękuj



Writer(s): Mateusz Gudel


Jordah - Stany Euforyczne
Album Stany Euforyczne
date of release
06-02-2020




Attention! Feel free to leave feedback.