Kazik - Ręce na stole Lyrics

Lyrics Ręce na stole - Kazik



Gościńcem jechał powóz,
W powozie siedział Jaśnie Pan Na włościach
Okolicznych sąsiadujących z zamkiem
Gdy uciął sobie drzemkę
Obudził go wrzask
Dziki Woźnica leżał martwy,
Zbóje wznosili okrzyki
Stał powóz na gościńcu przez zbójów
Plądrowany Pan złota oddać nie chciał, zakuli go w kajdany
Zabrali złoto,
Powóz i konie w dal powiedli
Tak stało się,
Bo Jaśnie Pan nie oddał po dobroci
Ręce do góry,
Daj całe złoto które wieziesz ze sobą
Ręce do góry, bez siły lub przemocą
Ręce do góry, daj całe złoto które wieziesz ze sobą
Ręce do góry, bez siły lub przemocą
I minął jakiś czas, gościniec opustoszał
I tylko jeden wieśniak idąc zbójów
Znowu ujrzał Przestraszył się i schował,
Lecz jego też dopadli Zabrali grosze dwa
I kijem kark okładli
Szedł panicz po naukę do grodu pobliskiego
Wyprawili go rodzice by w życiu doszedł do czegoś
Gdy szedł tak po gościńcu dumając o przyszłości
Dopadli go znienacka, złupili bez litości
Ręce do góry, daj całe złoto które wieziesz ze sobą
Ręce do góry, bez siły lub przemocą
Ręce do góry, daj całe złoto które wieziesz ze sobą
Ręce do góry, bez siły lub przemocą
Minęły długie lata i nie ma już gościńca
W tym samym teraz miejscu przebiega wzdłuż ulica
I tylko zbóje dalej, ubrani doskonalej
Czyhają na ofiarę by złupić bezczelniej
Heja ho...
Jak praca to i płaca,
Gdy idziesz po należne
A zbóje eleganccy pokazują cię palcem
Słyszysz - to nie przesada,
Tu z nami nie ma żartów
Nasz wódz po ciebie przysłał wyczyscić cię z zarobków
Ręce do góry, daj całe złoto które wieziesz ze sobą
Ręce do góry, bez siły lub przemocą
Ręce do góry, daj całe złoto które wieziesz ze sobą
Ręce do góry, bez siły lub przemocą
Ręce do góry, daj całe złoto które wieziesz ze sobą
Ręce do góry, bez siły lub przemocą
Ręce do góry, daj całe złoto które wieziesz ze sobą
Ręce do góry, oddawaj ...




Kazik - Zaraza
Album Zaraza
date of release
05-06-2020




Attention! Feel free to leave feedback.