Zbigniew Wodecki - Soba Byc Lyrics

Lyrics Soba Byc - Zbigniew Wodecki



Sobą być
Jak słowo słowem, twarzą twarz, żartem żart
Nie dzielić prawd pół na pół
Nie wyprzeć się, nim trzeci kur
I najmniej słów rzucać możnym do stóp, na wiatr
Drogą iść, najzwyklejszą z dróg
Lecz co dziś zostaje z tego nam?
Sobą być
Jak drzewo szumem, wilkiem noc, nocą wilk
Samotnie tak brnąć wśród słów
I krzykiem własne płoszyć sny
Bo wielkich prawd ktoś na murach nie pisze już
Lśni żałosny miesiąca grosz
Lecz co dziś zostaje z tego nam?
Płacimy za Ewy grzech - zły gust
Liczymy Adama dług - za gest ponad stan
Bo wielkich prawd ktoś na murach nie pisze już
Lśni żałosny miesiąca grosz
Lecz co dziś zostaje z tego nam
Płacimy za cudzy grzech bez kar
Liczymy na losu żart nowy
Płacimy za Ewy grzech - zły gust
Liczymy Adama dług - za gest
Płacimy za cudzy grzech bez kar
Liczymy na losu żart, nowy żart




Zbigniew Wodecki - Najwieksze przeboje
Album Najwieksze przeboje
date of release
21-12-2012




Attention! Feel free to leave feedback.