Songtexte Pijany Mistrz - Afro Kolektyw
Wiesz
młodość
jest
neonem
najlepsze
naboje
I
napisem
"Wstęp
wzbroniony"
Czas
wynagrodzić
sobie
to
Ukryty
potencjał
w
każdym
z
nas
jest
Ja
swój
schowam
tak,
żeby
sczezł
Gdy
legnie,
nie
chłoszcz
jego
zwłok
Bo
wszystko,
czego
chcieliśmy,
to
mniej
myśli
zadań,
zagadek
mniej
Korkociąg
wbijam
w
intencji
by
spłoszyć
inteligencję
i
olał
nas
sen
Jestem
tu
po
to
byś
czuł
się
lepszy
wampirze
pocieszny
co
wdycha
mój
tlen
Wszyscy
czujemy
się
wariatami,
gdy
dorastamy,
a
niektórzy
aż
po
dziś
dzień
Riposta
na
ciągły
zapytania
znak
To
lśniący
wykrzyknik
ze
szkła
Choć
on
niestety
ma
też
pewien
garb
Dlatego
mam
nadzieję,
że
zginę
Jako
zwykły
adekwat
abstynent
Lecz
błądzi
gdzieś
dostawca
na
to
szans
Rekompensata
za
obowiązki
obelgi
szorstkie
odległość
od
gwiazd
Mogę
codziennie
przodkowie
zapewne,
byliby
dumni
z
moich
rodzinnych
wad
Chcesz
żebym
zaczął
giąć
stawy
w
ogóle,
to
daj
mi
kubek
i
niech
będzie
coś
w
nim
Zwracam
sobie
za
debilne
uśmieszki,
za
zerwane
niteczki
Ubodzy
mali
ludzie
śnią
o
wielkim
cudzie
Ubodzy
ludzie
wielcy
- o
małej
butelce
Ubodzy
mali
ludzie
śnią
o
wielkim
cudzie
Ubodzy
ludzie
wielcy
Choć
tak
znaczymy
niewiele,
to
tak
nam
dobrze
tu
Nalejcie
mi,
przyjaciele,
zsuńmy
się
pod
stół
Choć
tak
znaczymy
niewiele,
tak
dobrze
nam
teraz
tu
Żegnajcie
mi,
przyjaciele,
zsuwam
się
pod
stół
A
jutro,
jak
po
każdej
podróży,
buty
będę
zniszczone
miał
błotem
To,
co
ludzie
zwą
marskością
wątroby,
tak
na
prawdę
jest
śmiercią
z
tęsknoty
Choć
tak
znaczymy
niewiele,
to
tak
nam
dobrze
tu
Nalejcie
mi,
przyjaciele,
zsuńmy
się
pod
stół
Choć
tak
znaczymy
niewiele,
tak
dobrze
nam
teraz
tu
Żegnajcie
mi,
przyjaciele,
zsuwam
się
pod
stół
Zsuwam
się
pod
stół
Zsuwam
się
pod
stół
Zsuwam
się
pod
stół
Attention! Feel free to leave feedback.