Songtexte Gady - Eldo , Białas , Kubi Producent , Bedoes 2115
Jezu
Chryste,
Kubi!
Skłamałem
mówiąc,
że
nie
płaczę
Bo
nie
chciałem
pokazać,
że
jestem
słaby
Nie
wierzę
w
reinkarnację
Lecz
niektórzy
ludzie
zmieniają
się
w
gady
Za
kafle
są
gotowi
zabić
Zbierałem
kapsle
kiedy
byłem
mały
Skłamałem
mówiąc,
że
nie
płaczę
Bo
nie
chciałem
pokazać,
że
jestem
słaby
Nie
wierzę
w
reinkarnację
Lecz
niektórzy
ludzie
zmieniają
się
w
gady
Za
kafle
są
gotowi
zabić
Zbierałem
kapsle
kiedy
byłem
mały
Chcieliśmy
się
bawić,
nie
mieliśmy
forsy
i
nikt
nie
narzekał
Dziś
stoję
nocą
na
stacji,
nie
mam
prawa
jazdy,
jak
coś
to
uciekam
Kelnerka
pyta,
czy
smakuje,
ja
jej
przytakuję
po
czym
się
uśmiecham
Miałem
koszulkę
z
Zidane'em,
miałem
twardą
banię
jeszcze
jako
dzieciak
A
oni
chcą
mnie
skrzywdzić,
zapomniałem
już
jak
ufać
Doświadczyłem
wiele
gówna
tak
jak
mucha
Mam
w
plecach
noże
niczym
jeże
I
najgorsze
w
tym
jest
to,
że
mówię
szczerze
Mam
blizny
oraz
łzy
na
ciele
Jeśli
czujesz
to
co
mówię,
jesteś
moim
przyjacielem
Mam
blizny
oraz
łzy
na
ciele
Jeśli
czujesz
to
co
mówię,
jesteś
moim
przyjacielem
Skłamałem
mówiąc,
że
nie
płaczę
Bo
nie
chciałem
pokazać,
że
jestem
słaby
Nie
wierzę
w
reinkarnację
Lecz
niektórzy
ludzie
zmieniają
się
w
gady
Za
kafle
są
gotowi
zabić
Zbierałem
kapsle
kiedy
byłem
mały
Skłamałem
mówiąc,
że
nie
płaczę
Bo
nie
chciałem
pokazać,
że
jestem
słaby
Nie
wierzę
w
reinkarnację
Lecz
niektórzy
ludzie
zmieniają
się
w
gady
Za
kafle
są
gotowi
zabić
Zbierałem
kapsle
kiedy
byłem
mały
Łzy
zmywały
mi
uśmiech
z
twarzy,
serio
było
najgorzej
Patologia
i
trudne
sprawy,
dziadek
ganiał
nas
z
nożem
Całe
życie
przypały,
choć
nigdy
nie
byłem
bandziorem
Jak
się
psy
tu
wjebały
z
drzwiami
to
milczałem
z
klamką
przy
głowie
Chciałem
tylko
miłości,
one
chciały
jedynie
szmalu
Już
kumasz,
czemu
od
zawsze
chciałem
być
jak
raper
ze
Stanów
Bujałem
się
z
tą
dziewczyną
i
oszukiwałem
się
sam
Dzisiaj
wiem,
że
to
nie
miłość,
mi
po
prostu
było
jej
żal
Rzadko
na
mnie
patrzyły,
nie
wierzyły,
że
mogę
wygrać
Zaczęły
gapić
się
mordo
jak
zmieniłem
Zarę
na
Vitkac
Zaczęły
gapić
się
odkąd
tu
rozpoznawalna
jest
ksywka
Wszystko
zrobię
dla
miłości,
lecz
niech
raz
nie
będzie
toksyczna
Skłamałem
mówiąc,
że
nie
płaczę
Bo
nie
chciałem
pokazać,
że
jestem
słaby
Nie
wierzę
w
reinkarnację
Lecz
niektórzy
ludzie
zmieniają
się
w
gady
Za
kafle
są
gotowi
zabić
Zbierałem
kapsle
kiedy
byłem
mały
Skłamałem
mówiąc,
że
nie
płaczę
Bo
nie
chciałem
pokazać,
że
jestem
słaby
Nie
wierzę
w
reinkarnację
Lecz
niektórzy
ludzie
zmieniają
się
w
gady
Za
kafle
są
gotowi
zabić
Zbierałem
kapsle
kiedy
byłem
mały
Miałem
trochę
talentu,
więcej
wiary
w
to,
że
się
uda
Szpital,
pełen
pacjentów,
wiesz,
trochę
to
było
jak
wierzyć
w
cuda
Sukces
plus
presja,
każdy
wokoło
na
coś
liczył
A
najlepszym
kumplem
stał
się
powoli
pusty
dom,
pełen
ciszy
Pierwsza
porażka,
ekspresem
wraca
realizm
Nikogo
nie
ma,
nikt
nie
dzwoni,
stoję
tu
sam,
na
pustej
sali
Jakie
to
szczęście,
że
w
ich
oczach
widziałem
czystą
miłość
Jakie
to
zwykłe,
kiedy
znienacka
wszystko
z
hukiem
się
kończyło
Zostaje
westchnąć,
winny
jest
podmiot
liryczny
Nie
umiem
znaleźć
przyczyn,
zgubiłem
atlas
Eldograficzny
Jestem
dzieckiem
szczęścia,
Bóg
dał
mi
aż
nadto
Ale
zabrał
równie
dużo,
codziennie
tęsknię
za
matką
Skłamałem
mówiąc,
że
nie
płaczę
Bo
nie
chciałem
pokazać,
że
jestem
słaby
Nie
wierzę
w
reinkarnację
Lecz
niektórzy
ludzie
zmieniają
się
w
gady
Za
kafle
są
gotowi
zabić
Zbierałem
kapsle
kiedy
byłem
mały
Skłamałem
mówiąc,
że
nie
płaczę
Bo
nie
chciałem
pokazać,
że
jestem
słaby
Nie
wierzę
w
reinkarnację
Lecz
niektórzy
ludzie
zmieniają
się
w
gady
Za
kafle
są
gotowi
zabić
Zbierałem
kapsle
kiedy
byłem
mały
Jezu
Chryste,
Kubi!

1 Toy Story
2 Śnieg
3 Tarzan
4 Bardzo przepraszam
5 Wow
6 Delfin
7 Introdukcja
8 Kwiat polskiej młodzieży
9 Janosik
10 Chłopaki nie płaczą
11 05:05
12 Gady
13 Rivendell
14 Givenchy
15 1000 koni
16 Mercedes GLE Coupé
Attention! Feel free to leave feedback.