Songtexte Cud - The Analogs
Czy
pamiętasz
kim
jesteś
gdy
rano
się
budzisz?
Nie
zdążysz
nic
zjeść
ani
ryja
umyć
Biegiem
do
roboty
albo
śpij
na
dworcu
Każda
myśl
o
jutrze
budzi
w
Tobie
strach
Po
pracy
do
knajpy,
nie
myśleć
o
dniu
Znaczysz
swoje
imię
i
pracuje
mózg
Na
gazie
do
domu
i
do
wyra
spać
Pamiętaj,
że
rano
znów
musisz
wstać
Kiedyś
stanie
się
cud
Nie
będzie
zimna,
zniknie
głód
Kiedyś
stanie
się
cud
Bez
kaca,
zmęczenia,
zniknie
głód
Zawsze
masz
wybór
zgodny
z
sumieniem
To
Ty
wiesz
lepiej
co
dla
Ciebie
dobre
Zamiast
być
kukłą
w
elitarnych
łapach
Przeciwności
losu
rozganiaj
kopniakami
Przewracaj
śmietniki
tańcz
na
samochodach
Napierdalaj
żuli
i
demoluj
knajpy
Świat
Cię
ciągle
niszczy
różnymi
sposobami
Nie
ma
innej
drogi,
odpłać
mu
tym
samym
Kiedyś
stanie
się
cud
Nie
będzie
zimna
i
zniknie
głód
Kiedyś
stanie
się
cud
Bez
kaca,
zmęczenia,
zniknie
głód
Kiedyś
stanie
się
cud
Nie
będzie
senności
i
zniknie
głód
Kiedyś
stanie
się
cud
Bez
kaca,
zmęczenia,
zniknie
chłód
Attention! Feel free to leave feedback.