Lyrics Ja wysiadam - Anna Maria Jopek
Niech
ktoś
zatrzyma
wreszcie
świat,
ja
wysiadam
Na
pierwszej
stacji,
teraz,
tu!
Niech
ktoś
zatrzyma
wreszcie
świat,
bo
wysiadam
Przez
życie
nie
chcę
gnać
bez
tchu
Jak
w
kołowrotku
bezwolnie
się
kręcę
Gubię
wątek
i
dni
A
jakiś
bies
wciąż
powtarza
mi,
"Prędzej!"
A
życie
przecież
po
to
jest,
żeby
pożyć
By
spytać
siebie,
"Mieć,
czy
być"?
Bo
życie
przecież
po
to
jest,
żeby
pożyć
Nim
w
kołowrotku
pęknie
nić
(pęknie
nić)
Jak
w
kołowrotku
bezwolnie
się
kręcę
Gubię
wątek
i
dni
(wątek
i
dni)
A
jakiś
bies
wciąż
powtarza
mi,
"Prędzej!"
Niech
ktoś
zatrzyma
wreszcie
świat,
ja
wysiadam
Na
pierwszej
stacji,
teraz,
tu!
Już
nie
chcę
z
nikim
ścigać
się,
z
sił
opadam
Przez
życie
nie
chcę
gnać
bez
tchu
Będę
tracić
czas,
szukać
dobrych
gwiazd
Gapić
się
na
dziury
w
niebie
Jak
najdłużej
kochać
ciebie
Na
to
nie
szkoda
mi
Zmierzchów,
poranków,
ni
Nocy,
dni
Jak
w
kołowrotku
bezwolnie
się
kręcę
Gubię
wątek
i
dni
A
jakiś
bies
wciąż
powtarza
mi,
"Prędzej!"
A
życie
przecież
po
to
jest,
żeby
pożyć
By
spytać
siebie,
"Mieć,
czy
być"?
Bo
życie
przecież
po
to
jest,
żeby
pożyć
Nim
w
kołowrotku
pęknie
nić
(pęknie
nić)
(Niech
ktoś
zatrzyma
wreszcie
świat,
ja
wysiadam)
(Niech
ktoś
zatrzyma
wreszcie
świat,
ja
wysiadam)
(Niech
ktoś
zatrzyma
wreszcie
świat,
ja
wysiadam)
(Niech
ktoś
zatrzyma
wreszcie
świat,
ja
wysiadam)
Attention! Feel free to leave feedback.