BARANOVSKI - Momenty Lyrics

Lyrics Momenty - BARANOVSKI



Był taki moment gdy uciekaliśmy przed burza
Rowery mkną szybciej niż bolidy Formuły jeden
Wyznaczają granice miedzy ziemią, a niebem
Był czas, a z pleców wyrastały skrzydła
W tym nierealnym zawieszeniu
Miedzy drogą, a piorunem, kierowaliśmy sie sercem, a nie rozumem
Wszystko miało ten lepszy smak, życie miało luźniejszy vibe
Wolność ponad prestiż, trzepak, dwór, nie Netflix
Tak bogaty już nie będzie tutaj żaden z nas
Posłuchaj mnie synu, gdy tylko przyjdzie czas
To nie żadne diamenty to momenty wieczne w nas
Posłuchaj mnie synu, gdy tylko przyjdzie czas
To nie żadne diamenty to momenty wieczne w nas, w nas
To nie żadne diamenty to momenty wieczne w nas, w nas
To nie żadne diamenty to momenty wieczne w nas
Był taki moment gdy zamienialiśmy się z Bogów
Z patyków mieliśmy giwery, z szyszek naboje
My ninja, żołnierze Indianie, kowboje
Był czad, a w naszych rękach wszystkie światy
Byliśmy tym kim chcieliśmy
Choć jedną nogą dziś strach nas dopada, gdy chcemy być sobą
Posłuchaj mnie synu, gdy tylko przyjdzie czas
To nie żadne diamenty to momenty wieczne w nas
Posłuchaj mnie synu, gdy tylko przyjdzie czas
To nie żadne diamenty to momenty wieczne w nas, w nas
Posłuchaj mnie synu, gdy tylko przyjdzie czas
To nie żadne diamenty to momenty wieczne w nas, w nas
Zrozumiesz, mój synu, gdy przyjdzie czas
Wszystko miało ten lepszy smak, życie miało luźniejszy vibe
Wszystko miało ten lepszy smak, życie miało luźniejszy vibe
Wszystko miało ten lepszy smak, życie miało luźniejszy vibe
Wszystko miało ten lepszy smak...
To nie żadne diamenty to momenty wieczne w nas



Writer(s): Wojciech Baranowski


BARANOVSKI - Momenty - Single
Album Momenty - Single
date of release
24-04-2020




Attention! Feel free to leave feedback.