Lyrics Dwa Serca, Dwa Smutki - Bajm
Rośniesz
jak
młody
Bóg,
na
moich
ramionach
Jak
drzewo,
którego
nikt,
nikt
nie
pokona
Dałam
Ci
wolę
istnienia
Dałam
Ci
siłę
tworzenia
Nowy
nieznany
szlak
nad
Twoją
głową
Może
jest
tylko
snem,
a
może
koroną?
Zostań
więc
bogiem
i
drzewem
Między
mną,
ziemią
a
niebem
Więc
teraz
serca
mam
dwa
Smutki
dwa
I
miłość
po
kres
I
radość
do
łez
Wieczory
długie
i
złe,
o
yeah
Krótkie
dnie
Więc
całuj
mnie
częściej
Bo
nie
wiem
jak
będzie,
o
nie!
Ojciec
Twój
pędziwiatr
Uwieść
mnie
zdołał
Tulił
jak
cenny
skarb
W
swoich
ramionach
(ye-ye!)
Dałam
mu
wolę
istnienia
Dałam
mu
siłę
tworzenia
Więc
teraz
serca
mam
dwa,
serca
mam
dwa
Smutki
dwa
I
miłość
po
kres
I
radość
do
łez
Wieczory
długie
i
złe
Krótkie
dnie
Więc
całuj
mnie
częściej
Bo
nie
wiem
jak
będzie,
o
nie,
nie!
Więc
teraz
serca
mam
dwa
Smutki
dwa
I
miłość
po
kres
I
radość
do
łez
Wieczory
długie
i
złe
Krótkie
dnie
Więc
całuj
mnie
częściej
Bo
nie
wiem
jak
będzie,
o
nie!
Więc
teraz
serca
mam
dwa,
serca
mam
dwa
Smutki
dwa
I
miłość
po
kres
I
radość
do
łez
Wieczory
długie
i
złe
Krótkie
dnie
Więc
całuj
mnie
częściej
Bo
nie
wiem
jak
będzie,
o
nie,
nie!
Attention! Feel free to leave feedback.