Bednarek - Cisza Lyrics

Lyrics Cisza - Bednarek



Siedzę wieczorem ogarnięty moją ciszą
Oni nie słyszą a ja tak jak w transie
Te proste dźwięki mnie kołyszą nade mną chmury wiszą
Wszystko jest takie łatwe i paradoksalne
Zadowolony niosę radość dzisiaj wszędzie
Znowu się uśmiecham wiem że wszystko dobrze będzie
Zagubiony w tłumie chcąc odnaleźć się w tym pędzie
Buduję swoje życie na miłości fundamencie
Te chwile z nami
I nikt nie zabierze ich dopóki my
Będziemy wciąż tacy sami
Z radością odkrywać każdy nowy dzień
To te chwile z nami
I nigdy nie zabierze nam już ich nikt
Nie zabierze nikt
Oni słuchają lecz nie słyszą
Między niebem a ciszą spotykamy siebie
Oni patrzą lecz nie widzą z Twojej radości szydzą
Przychodzą kiedy w potrzebie
Cisza wokół mnie, zapada zmrok
A ja nadal w nią wsłuchuję się
Serce swoim rytmem mocno upewnia mnie,
Że warto wierzyć w ludzi
Pamiętaj o tym że nadzieja karmi a nie tuczy
Do szczęścia otwarte drzwi nie szukaj kluczy
Twój Anioł chce Twą wiarę obudzić
Te chwile z nami
I nikt nie zabierze ich dopóki my
Będziemy wciąż tacy sami
Z radością odkrywać każdy nowy dzień
To te chwile z nami
I nigdy nie zabierze nam już ich nikt
Nie zabierze nikt



Writer(s): piotr bielawski, piotr stanclik, radosław szyszkowski, kamil bednarek


Bednarek - Jestem...
Album Jestem...
date of release
28-11-2012




Attention! Feel free to leave feedback.